fot. Róża Koźlikowska - @FotRose
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W czwartkowy wieczór środowisko żużlowe obiegły zaskakujące informacje. Tomasz Bajerski zdecydował się zrezygnować z prowadzenia pierwszej drużyny eWinner Apatora Toruń. Ilona Termińska, prezes czterokrotnych mistrzów Polski, nie kryje zaskoczenia tą decyzją i przyznaje, że klub poprosił trenera o uporządkowanie swoich spraw osobistych.

 

O problemach Tomasza Bajerskiego zrobiło się bardzo głośno we wtorek. Publicznie głos bowiem zabrała była partnerka trenera Apatora, która na łamach żużlowego serwisu Interii domaga się zwrotu trzydziestu tysięcy złotych i dalszej spłaty kredytu, który Bajerski miał zaciągnąć na jej „konto”.

– Po wszystkich informacjach, które pojawiły się odnośnie Tomasza i jego partnerki porozmawialiśmy z Tomaszem i ustaliliśmy, że konieczne jest załatwienie tych spraw. Tomasz miał rozwiązać swoje problemy, a my mieliśmy na to poczekać. Niedługo później dostaliśmy jednak informację o rezygnacji – komentuje Ilona Termińska.

– Postawiliśmy pewien warunek i oczekiwaliśmy potwierdzenia rozwiązania problemów. Być może pod wpływem emocji Tomasz podjął taką decyzję – dodaje prezes Klubu Sportowego Toruń.

Co ważne, Bajerski nie miał jeszcze podpisanej nowej umowy z toruńskim klubem. Szkoleniowiec porozumiał się wstępnie z właścicielem klubu, Przemysławem Termińskim, ale szczegóły kontraktu miały zostać umówione w najbliższym czasie.

– Wstępne porozumienie z trenerem już zostało osiągnięte, ale formalnie umowy jeszcze nie mieliśmy. W związku z nowymi wymogami PGE Ekstraligi i zmianami strukturalnymi w klubie kilka szczegółów pomiędzy Tomaszem, a Klubem było do omówienia. Wypłynęły pewne fakty rzutujące na wizerunek Klubu, a nie możemy pozwolić, aby Klub cierpiał na takich sytuacjach – wyjaśnia nasza rozmówczyni.

Decyzja szkoleniowca ma nie wpłynąć negatywnie na przygotowania drużyny. Przypomnijmy, że sezon 2022 od dłuższego czasu jest zapowiadany jako ten, w którym torunianie będą rozdawać karty. Zespół wzmocniony Emilem Sajfutdinowem i Patrykiem Dudkiem bez wątpienia ma szanse na walkę o medale PGE Ekstraligi.

– Większość zawodników ma kontrakty profesjonalne. Młodzież niebawem rozpocznie przygotowania pod okiem trenera juniorów i pod tym względem wszystko przebiega zgodnie z planem. Nad nazwiskiem nowego kandydata jeszcze się nie zastanawialiśmy. Kilka możliwości jednak jest. Chciałabym dodać na koniec, że scenariusz, w którym Tomasz poukłada swoje sprawy i wróci na stanowisko nie jest wykluczony – podsumowuje Ilona Termińska.

One Thought on Żużel. Tomasz Bajerski zrezygnował z pracy w Apatorze. Ilona Termińska: Postawiliśmy pewien warunek
    Żużel. Kibice Apatora za Bajerskim. Nie chcą Frątczaka  - PoBandzie - Portal Sportowy
    6 Dec 2021
     3:33pm

    […] ubiegłym tygodniu Tomasz Bajerski postanowił zrezygnować z pracy w eWinner Apatorze Toruń. To efekt publikacji na temat problemów prywatnych byłego zawodnika. Powrotu dotychczasowego […]

Skomentuj

One Thought on Żużel. Tomasz Bajerski zrezygnował z pracy w Apatorze. Ilona Termińska: Postawiliśmy pewien warunek
    Żużel. Kibice Apatora za Bajerskim. Nie chcą Frątczaka  - PoBandzie - Portal Sportowy
    6 Dec 2021
     3:33pm

    […] ubiegłym tygodniu Tomasz Bajerski postanowił zrezygnować z pracy w eWinner Apatorze Toruń. To efekt publikacji na temat problemów prywatnych byłego zawodnika. Powrotu dotychczasowego […]

Skomentuj