Ostatnio sporo pisze się o nie tylko sportowych problemach ebut.pl Stali Gorzów. Coraz mocniej na światło dzienne wypływają wiadomości o sporych zaległościach finansowych klubu. Wedle naszych nieoficjalnych informacji, sięgają one zdecydowanie ponad sześciu milionów złotych. Są tacy, którzy twierdzą że łączna liczba zobowiązań ma być bliska dwucyfrowej. To sprawia, że coraz więcej słychać o pomysłach zastąpienia obecnego sternika klubu.

 

Zaległości finansowe wobec zawodników i innych podmiotów, negatywne nastawienie kibiców oraz coraz mniejsze zaufanie sponsorów do zarządu sprawiają, że gorzowskie  środowisko żużlowe zaczyna szukać kogoś, kto byłby w stanie skuteczne przejąć stery po Waldemarze Sadowskim.

O kim zatem mówi się w gorzowskich „kuluarach”  najgłośniej? 

Krzysztof Piosik i synowie – przedsiębiorca z Nowego Tomyśla. Rodzina Piosików od lat wspiera nie tylko  gorzowski żużel, ale i sport w regionie. Bez wątpienia mocniejsze zaangażowanie „klanu” Piosików w Stal mogłoby wyjść korzystnie zarówno finansowo, jak i wizerunkowo.

Remigiusz Turek – były członek Rady Nadzorczej gorzowskiego klubu. Z klubem rozstał się po tym, jak jego prezesem został Waldemar Sadowski. Osoba ciesząca się dużym poparciem kibiców gorzowskiej Stali.

Magdalena Ciszek- Kozłowska – firmę Promet Cargo kojarzy niemal każdy z lubuskich i nie tylko fanów speedwaya. To za jej sterami stoi Pani Magdalena ze swoim  mężem. Promet Cargo to wieloletni sponsor nie tylko żółto-niebieskich, ale i mecenas wielu zawodników, między innymi Bartosza Zmarzlika czy Szymona Woźniaka.

Marek Grzyb – Pomimo, że były prezes Stali oficjalnie przyznaje, że nie ma opcji, która sprawiłaby, iż z powrotem w jakikolwiek sposób zaangażowałby się w pomoc Stali, to właśnie w mediach społecznościowych pod jego postami kibice najczęściej apelują o pomoc klubowi tak, jak to miało miejsce w 2019 roku. Nie jest tajemnicą, że właściciel Cashbroker w dalszym ciągu posiada szerokie kontakty biznesowe.

Ireneusz Maciej Zmora – dziennikarz, były prezes gorzowskiej Stali. Funkcję prezesa gorzowskiej drużyny pełnił już w latach 2012-2019. W czasach jego prezesury Stal zdobywała medale Drużynowych Mistrzostw Polski.

Żużel. Jerzy Kanclerz wciąż pracuje nad kontraktowaniem juniorów! Prezes Polonii o odejściu Majewskiego – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Obdarł Polonię z marzeń a w Rybniku stał się bohaterem! Tungate mówi o ofertach i przyszłości (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Kto pojedzie w Metalkas 2. Ekstralidze? W czterech ekipach nie brak problemów – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

– Listę skomentuję w ten sposób. Wszystko się zgadza. Każdy z wyżej wymienionych kandydatów byłby lepszy od obecnego prezesa. Odszedł jeden członek zarządu, odszedł drugi. Mamy obecnie artykuły nie o tym, czy zachowamy Jakuba Miśkowiaka, a o tym, czy dostaniemy licencję nadzorowaną na kolejny sezon. Co to jest? Do czego to doszło? Dodam, że lista jest nieco za krótka. Sam jestem w kontakcie z dwoma poważnymi osobami. Jedna z nich już była w przeszłości związana z gorzowskim żużlem, druga przebywa poza granicami kraju, ale jest doskonale w żużlu znana i szanowana. Powiem więcej, aby kibice mieli pełen obraz sytuacji i tego, że jako byli zawodnicy nie patrzymy obojętnie na ostatnie wydarzenia i spływające smutne informacje. Dziś wykonałem telefon do prezesa Sadowskiego i mając na uwadze wyłącznie przyszłość klubu, w którym ja, Zenek Plech czy Edek Jancarz startowałem poprosiłem, aby zachował się  jak mężczyzna, czyli zwołał konferencję prasową i podał się do dymisji. Obecny zarząd i jego działania nie są już do wybronienia, a trwanie tego układu działa tylko na szkodę Stali Gorzów. Należy jak facet  podziękować, a nie prowadzić do eskalacji wydarzeń. Wiele osób deklaruje chęć pomocy, ale żadna z nich nie chce już pracować z obecnym zarządem. Taka niestety jest prawda. Smutne, że to wszystko poleciało jak domino w trzy tygodnie. Zaczęliśmy od blamażu jeśli chodzi o pozbycie się Staszka, kończymy wiadomościami na portalu Interia o licencji nadzorowanej – mówi nam Marek Towalski.

REKLAMA, +18