Adrian Miedziński. Fot. Jarosław Pabijan

Adrian Miedziński oficjalnie zakończył swoją żużlową karierę pod koniec poprzedniego roku. Taka informacja nie mogła przejść bez echa, szczególnie w rodzinnym mieście żużlowca. Dlatego jedna z ikon Apatora Toruń otrzymała specjalne wyróżnienie podczas zorganizowanej niedawno Gali Sportowca Roku Torunia. Jak zawodnik zareagował na to wyróżnienie?

 

Gala Sportowca Roku Torunia to już tradycja w Grodzie Kopernika. W 2025 roku po raz 22. specjalna komisja wybrała najlepszych sportowców z tego miasta i nagrodziła ich specjalnymi statuetkami. Oprócz plebiscytu na najlepszego sportowca przyznano także nagrody dodatkowe. Jedną z nich zdobył Adrian Miedziński. Wychowanek KS Apatora Toruń był jedną z ikon toruńskiego żużla w XXI wieku. Barwy klubu z rodzinnego miasta reprezentował w latach 2002-2017 i 2020-2021. Dlatego w uznaniu za zasługi dla toruńskiego sportu otrzymał nagrodę dla „Super Anioła”, którą wręczył mu prezydent miasta Paweł Gulewski oraz prezydent miasta Torunia w latach 2002-2024, Michał Zaleski. Dla byłego żużlowca była to nowość, gdyż do tej pory odbierał nagrody w roli aktywnego sportowca, a tym razem wręczona statuetka miała być uhonorowaniem jego ponad 20-letniej kariery.

Żużel. Doyle w końcu spłaci GKM? Mamy głos prezesa! – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Macieju, klękaj na grochu i przepraszaj, a nie jeździsz na jakieś spotkania – PoBandzie – Portal Sportowy

– Wygrywałem różne plebiscyty, gale lodowe, więc tych „Aniołów” mam kolekcję (śmiech), zbieram, ładnie sobie stoją, się prezentują. To jest na pewno coś innego, to odbiera człowiek z takim wzruszeniem, bo człowiek był przyzwyczajony do realizacji sportowej i dążenia do osiągania jak najlepszych wyników. Teraz jest takie docenianie, jest to na pewno miłe. Mam nadzieję, że na tym nie zaprzestanę i będę pomagał jeszcze oczywiście w sporcie żużlowym, ale na innym etapie, bo człowiek robił coś od małego, na pewno w jakimś stopniu na tym się znam, więc mam nadzieję, że to nie jest podsumowanie, tylko jakieś rozwinięcie kolejnych etapów i sukcesów i te „aniołki” do mnie jeszcze przybędą – mówił Miedziński po zakończonej Gali Sportowca Roku Torunia.

Jako zawodnik Apatora Toruń, Miedziński przysłużył się do zdobycia jednego złotego, 5 srebrnych i 2 brązowych z medali. Tym samym tworzył blisko połowę medalowych składów Apatora. Medale zdobywał też z reprezentacją, „Miedziak” to dwukrotny Drużynowy Mistrz Świata. Medale te zdobywał w latach 2009-2010.

– Jest to bardzo miłe i cieszę się, że udało mi się w mojej karierze przysłużyć się, zostać też w pamięci dla Torunian – kontynuował Miedziński.

Pomimo tego, że Adrian Miedziński zakończył karierę, nie zamierza rezygnować z pozostawania w dobrej formie. Torunianin opowiedział między innymi o tym, jak spędza czas na żużlowej emeryturze.

Żużel. Jarmuła wciąż w formie i… na motocyklu! „Z Jancarzem nie miałem szans” – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Kto dołączy do Unii? To numer jeden na liście prezesa! – PoBandzie – Portal Sportowy

– Przygotowuję się cały czas fizycznie, bo jakby to mi zostało i to jest jedna z piękniejszych rzeczy w sporcie. Odszedłem od motocykla bezpośrednio, ale sportowo cały czas rywalizuje w różnych tenisach, squashach, siłowniach, więc lubię rywalizować i to mi sprawia przyjemność i to jest jeden epizod, który robiłem przez całe życie i będę robił go cały czas. – kontynuował były żużlowiec.

Pomimo zakończenia kariery, Miedziński nie chce odchodzić od żużla. W rozmowach z mediami mówił, że w przyszłości spróbuje wykorzystać zebraną przez całą karierę wiedzę. Najprawdopodobniej byłego zawodnika Apatora, Polonii Bydgoszcz czy Włókniarza Częstochowa zobaczymy w roli trenera. Zanim to się stanie, „Miedziak” ma odjechać jeszcze pożegnalny turniej.