Wtorek był bardzo ważnym dniem dla klubów eWinner 1. Ligi. Właśnie wtedy GKSŻ postanowiła, że rozgrywki na zapleczu PGE Ekstraligi ruszą zgodnie z planem. Kilka pierwszoligowych ekip było jednak przeciwnych takiemu rozwiązaniu. W tym gronie znaleźli się m.in. tarnowianie.
– Jako klub byliśmy za rozpoczęciem ligi nieco później. Zależało nam, żeby jak najmniej kolejek odbyło się bez udziału widzów. To dla nich jest przecież sport. Poza tym żyjemy w podłych czasach i teraz dywersyfikacja przychodów jest jeszcze ważniejsza. Wpływy ze sprzedaży karnetów czy biletów są niezwykle cenne. W związku z tym mam nadzieję, że fani szybko wrócą na stadiony. Decyzję GKSŻ jednak akceptujemy i szykujemy się do startu ligi – mówi Łukasz Sady, prezes Unii Tarnów, w rozmowie z oficjalnym serwisem eWinner 1. Ligi.
Tarnowianie są jednym z trzech zespołów, które nie wyjechały jeszcze na tor w 2021 roku. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku ekip z Łodzi i Krosna. Sternik Jaskółek zapewnia jednak, że prace na stadionie przy Zbylitowskiej trwają.
– W nocy ciągle mamy przymrozki, ale zapewniam, że już ostro pracujemy nad doprowadzeniem toru do dobrego stanu. Mam nadzieję, że niebawem uda nam się to zrobić. Wierzę, że rozpoczniemy treningi w przyszłym tygodniu – komentuje.
Sezon 2021, podobnie jak 2020, będzie wyzwaniem dla prezesów żużlowych ekip. Muszą oni dopinać budżety i sprawnie zarządzać klubami w sytuacji pandemicznej. Dużą przeszkodą jest przede wszystkim to, że póki co na trybunach nie będą mogli pojawiać się kibice.
– Teraz wiele wskazuje na to, że summa summarum budżet będzie mocno napięty. Wiele firm dopiero odczuwa skutki pandemii, a zbliża się do nas trzecia fala. Tracimy na wpływach z biletów i karnetów, wpływach z firm gastronomicznych, piwnych. Gros firm, które są z nami od lat, mówiąc wprost – obcięło w sposób znaczny finansowanie. Czeka nas trudna walka i oszczędne gospodarowanie. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy przy braku wsparcia samorządu lokalnego, aż blisko pół miliona naszych kosztów to koszty związane z utrzymaniem stadionu i opłatami za media. Ogromne koszt jako klub ponosić będziemy w związku z regulaminami sanitarnymi, w szczególności mam tu na myśli liczbę i koszty testów – przyznaje szef tarnowskiego klubu.
Zespół trzykrotnych mistrzów Polski wymieniany jest przez ekspertów jako jeden z kandydatów do awansu do PGE Ekstraligi. W Tarnowie do takich opinii podchodzą jednak ze spokojem. Celem drużyny z południa kraju jest przede wszystkim znalezienie się w najlepszej czwórce rozgrywek.
– Mamy plany sportowe, które już wcześniej jasno komunikowaliśmy. Nic pod tym względem się nie zmieniło. Chcemy dostać się do fazy play-off. To nasz cel minimum. Poza tym będziemy szukać konsensusu między dobrym wynikiem a stabilizacją finansową. Czeka to jednak nie tylko nas, bo rozmawiam z działaczami innych klubów, którzy mówią podobnie. Nigdzie nie jest kolorowo. Każdy ma większe lub mniejsze problemy – podkreśla Sady.
Żużel. Drugi sezon serialu o żużlu już dostępny! Na kibiców czeka pięć odcinków pełnych emocji
Żużel. Przedsezonowe derby w najmocniejszym wydaniu! Apator i GKM pojadą w pełnych składach
Żużel. Dobry występ utalentowanego Ukraińca. Unia zwycięża sparing ze Spartą
Żużel. Wyjaśniła się przyszłość Unii! Trener mówi o składzie
Żużel. Złe wieści dla Byków przed startem ligi! Lider z urazem!
Żużel. Pięciu Polaków pojedzie dzisiaj w Wielkiej Brytanii. Beniaminek z ciężkim zadaniem