W nowozelandzkim Christchurch urodzili się między innymi Ivan Mauger oraz Barry Briggs. Obaj panowie mają wspólnie na swoim koncie dziesięć tytułów mistrza świata. Są tacy, którzy już teraz w jednym osiemnastolatku widzą następcę wielkich mistrzów.
Młodzieńcem kreowanym na pójście w ślady żużlowych gwiazd jest Ben Whalley, który również urodził się w… Christchurch. W lutym 18-latek wygrał mistrzostwa Nowej Zelandii i jest najmłodszym zawodnikiem w historii, który może poszczycić się takim tytułem. – Whalley to zawodnik, który daje nam pierwszą od wielu lat nadzieję, że możemy powrócić do naszych wielkich czasów w żużlu. Pomimo młodego wieku ten chłopak wydaje się doskonały – pisze o zawodniku nowozelandzki portal internetowy tvnz.co.nz.
Zawodnik zaczął ścigać się na żużlu w wieku ośmiu lat, tuż po śmierci swojego ojca. Żużel, którego trenowanie zaproponował dziadek – będący „oczywiście” kibicem speedwaya – miał być antidotum na smutne przeżycia chłopca. Do dziś dziadek, Ivan Harris, mocno angażuje się w karierę wnuka.
– Dziadek bardzo mi pomaga w tej mojej pasji ,jaką jest żużel i dużo mu zawdzięczam. Nie mam ambicji, aby koniecznie już teraz wszystko wygrywać. Chcę powoli się rozwijać i nabierać doświadczenia. Chcę też walczyć na torze i jak najczęściej wygrywać – mówił zawodnik dla nowozelandzkiego portalu.
Potencjał w zawodniku dostrzega również szef żużla w nowozelandzkim Moore Park, Mike Provost.
– Ben ma na motocyklu bardzo dobrą sylwetkę i jak na swój młody wiek doskonałą technikę. Jeśli będzie nad sobą nadal pracował, na pewno może mieć przyszłość w tym sporcie. Czy będzie następcą naszychw ielkich żużlowców? Nigdy nie mówi się nigdy. Być może nigdy nie zbliży się do ich poziomu, a może kiedyś będzie lepszy. Tego nikt nie wie. „Papiery” na jazdę posiada – podsumowuje Nowozelandczyk.
Co ciekawe, młody zawodnik startuje na silnikach, które są przygotowywane przez znanego Petera Johnsa.
CZYTAJ TAKŻE
Oj tam, oj tam. Niech trafi na tory europejskie i to pokaże co potrafi.
Niestety, ale żużel z Nowej Zelandii już się skończył a jedna jaskółka, co ma dobrą sylwetkę, wiosny nie czyni.
Czyni wiosnę
Coś taki sceptyk ?!
Nie mam nic przeciwko.
Niech chłopak przyjedzie. A nuż zobaczymy naprawdę wielki talent?
Zresztą to najwyższy czas, by Nowozelandzki żużel się odrodził. ( 🙂 )
Do zobaczenia w Polsce chłopaku 🙂
Nastepca tu nastepca tam …….. Nie szukajmy nastepcow a nowych zawodnikow. Brady Macguines z Bydgoszczy to tez taki nastepca Warda … Widzielismy ten ” talent” na wlasne oczy jak sobie radzi w lidze.
nikt nie mowil tak o nim, sa lepsi juniorzy w Australii
na przyklad tutaj:
https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/855984/zuzel-przemyslaw-polgesek-pabijan-przywiozl-nam-drugiego-warda-felieton
do redakcji: mam nadzieje ze link nie zostanie uciety mimo ze odnosnik do innego portalu. chce udowdnic koledze ze takie opinie bylu
A to ciekawe pewnie tak zagrali pod media, jak się patrzyło na rezultaty w Australii to nie można było tak myśleć.
W NZ jest kilka dobrze jezdzacych mlodych teraz George Congreve, JAKE TURNER, Sam Taylor no i Ben Whalley tez ok jezdzi. Turnera mial podobno Bradley wziasc ze soba ciekawa czy sie uda do UK.. Oczywiscie w 2 lidze w UK caly czas jezdzi Ryan Terry Daley, ale on troche starszy i jednak nie ma tych perspektyw. A w Bradleya oczywiscie caly czas wierzymy ze nie bedzie juz kontuzji i bedzie mogl swoj duzy talent pokazac w calej okazalosci!!!
Dawać go do Stali Gorzów
Żużel. Co ze zdrowiem Buczkowskiego? Bajerski mówi o gotowości na Orła
Żużel. Pawlicki nie jest zadowolony po GKM-ie. „Mogliśmy wygrać wyżej”
Żużel. Zszedł na najniższy szczebel i to się opłaciło. Chciałby wrócić do Gdańska jako lider
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej
Żużel. Odjechał dwa spotkania w jeden dzień. Teraz czeka go intensywny weekend