fot. pixabay.com
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Półroczna dyskwalifikacja Nickiego Pedersena nie została zawieszona na czas rozpatrzenia odwołania zawodnika. Tym samym spore problemy ma ZOOLeszcz DPV Logistic GKM Grudziądz, który bez swojego lidera będzie walczył o utrzymanie się w PGE Ekstralidze. – Nasze działania nie mają nic kompletnie wspólnego z polską ligą – mówi szef duńskiego związku, Jorgen Bitsch.

 

Od początku tej sprawy nie brak głosów, że tak ostra kara to też działanie wobec polskiej ligi i polskich kibiców. Opinię w tym tonie   choćby na łamach Przeglądu Sportowego wyraził Leszek Tillinger, były prezes bydgoskiej Polonii.

– Oficjalnie przedstawiam nasze stanowisko. Nasze działania nie mają nic kompletnie wspólnego z polską ligą. Osoby, które zajmują się określonym postępowaniem, działają zgodnie z naszymi przepisami i zajmują się daną sytuacją, która zaistniała. Gdyby jej nie było, nie byłoby żadnego problemu – mówi nam Jorgen Bitsch. – Bardzo zatem proszę o nie imputowanie publicznie działań, które miałyby być skierowane specjalnie przeciwko komuś. Prawo to prawo – zaznacza szef duńskiego związku.