Półroczna dyskwalifikacja Nickiego Pedersena nie została zawieszona na czas rozpatrzenia odwołania zawodnika. Tym samym spore problemy ma ZOOLeszcz DPV Logistic GKM Grudziądz, który bez swojego lidera będzie walczył o utrzymanie się w PGE Ekstralidze. – Nasze działania nie mają nic kompletnie wspólnego z polską ligą – mówi szef duńskiego związku, Jorgen Bitsch.
Od początku tej sprawy nie brak głosów, że tak ostra kara to też działanie wobec polskiej ligi i polskich kibiców. Opinię w tym tonie choćby na łamach Przeglądu Sportowego wyraził Leszek Tillinger, były prezes bydgoskiej Polonii.
– Oficjalnie przedstawiam nasze stanowisko. Nasze działania nie mają nic kompletnie wspólnego z polską ligą. Osoby, które zajmują się określonym postępowaniem, działają zgodnie z naszymi przepisami i zajmują się daną sytuacją, która zaistniała. Gdyby jej nie było, nie byłoby żadnego problemu – mówi nam Jorgen Bitsch. – Bardzo zatem proszę o nie imputowanie publicznie działań, które miałyby być skierowane specjalnie przeciwko komuś. Prawo to prawo – zaznacza szef duńskiego związku.
Żużel. Koniec telenoweli w Tarnowie? Płyną dobre wieści!
Żużel. Lublin mistrzem, Grudziądz spadkowiczem. Dziennikarze wytypowali klasyfikację końcową
Czarnecki o czarnym sporcie i siatkówce: Wczołgaliśmy się na Euro 2024! Początek nowej drużyny?
Żużel. Kuriozalna grafika KLŻ. Specjalista od social mediów poszukiwany
Żużel. Mimo ciężkiej choroby nie przestała kochać żużla. Jej chęć niesienia pomocy może być wzorem dla wielu
Żużel. Kacper Grzelak ma przed sobą ostatni rok w gronie juniorów. „Skupiam się na tu i teraz”