fot: Cellfast Wilki Krosno/Facebook

Spotkaniem z H. Skrzydlewska Orłem Łódź, Cellfast Wilki Krosno zakończyły rundę zasadniczą. Gospodarze zwyciężyli w tym meczu 49:41, ale nie zdołali zdobyć punktu bonusowego. Po meczu porozmawialiśmy z kompletnym tego dnia Vaclavem Milikiem, który podsumował całą rundę zasadniczą i zapowiedział walkę jego drużyny w play-offach.

 

Przypomnijmy, że mecz Wilków z Orłem od początku był bardzo wyrównany. Gospodarze nie mogli odskoczyć gościom przez większość spotkania na więcej niż dwa punkty. Dopiero przed biegami nominowanymi ekipa z Podkarpacia wypracowała sześciopunktową przewagę i ostatecznie wygrała różnicą 8 oczek.

Żużel. Zastąpił Lamparta i zachwycił! Rowe: To była świetna zabawa! (WYWIAD)

W obydwu drużynach zawodnicy tego dnia notowali lepsze i słabsze występy. Wyjątki stanowili w ekipie Orła Luke Becker (15+1 w sześciu startach) oraz w drużynie gospodarzy kompletny Vaclav Milik. Po spotkaniu kapitan Wilków zdradził nam, skąd tak dobra dyspozycja w zawodach przeciw łodzianom.

– Staramy się z teamem już od dłuższego czasu wyciągać wnioski, żeby było lepiej, bo moje słabsze wyniki nie przynoszą mi radości. Pracowaliśmy na to dzisiaj i czułem się świetnie. Wyniki to pokazały i mam nadzieję, że tak to zostanie już na kolejne mecze i będzie dobrze – skomentował Czech.

Żużel. To dlatego Wybrzeże jest na dnie? Wskazuje przyczyny spadku!

Żużel. Wiadomo, kiedy wróci Woffinden! Łaguta zdradził termin powrotu!

Nie można nie wspomnieć o tym, że mecz pierwotnie miał odbyć się o godzinie 16:30. Pierwszy start oglądaliśmy jednak chwilę przed 19. Wszystko z powodu deszczu, który padał w Krośnie aż do godziny 15 i uniemożliwił szybsze usunięcie plandeki i odpowiednie przygotowanie nawierzchni. Ostatecznie to się udało i tor po pracach okazał się odpowiedni do ścigania.

– Naprawdę działacze wykonali dobrą robotę, żeby po takich opadach przygotować taki świetny tor. Na mnie to nie miało większego wpływu, bo jeżdżę tutaj 4 lata i jeździłem na dużo gorszych torach od dzisiejszego, ale ten tor wyglądał bardzo fajnie i bardzo fajnie się zachowywał w meczu. Wydaje mi się, że cały ten mecz odbył się bez problemów i było fajnie – stwierdził Milik.

Żużel. „Coście sk******** uczynili?!”. Kibice Wybrzeża atakują Kasprzaka i władze klubu! (FOTO)

Mecz z Orłem był ostatnim spotkaniem Wilków w rundzie zasadniczej. Ostatecznie krośnianie skończyli tę część sezonu na 4. miejscu w tabeli z dorobkiem 19 punktów. Kapitan ekipy z Podkarpacia, zapytany o podsumowanie ścigania ligowego od kwietnia, oznajmił, że wyglądało ono bardzo różnie.

– Można powiedzieć góra – dół. Komuś szło lepiej, komuś gorzej. Nie pojechaliśmy żadnego meczu, żeby wszyscy pojechali stabilnie i każdy zdobył te 10 punktów. Mam nadzieję, że ten mecz da nam właśnie takiego kopa, żeby rozpocząć play-offy od równego spotkania u wszystkich. Wtedy nie musielibyśmy robić żadnych taktycznych i po prostu pojechalibyśmy dobry mecz – zaczął podsumowanie Milik.

– Play-offy to taki nowy początek. Zawsze najważniejsza jest końcówka sezonu zasadniczego i play-offy. Wywalczyliśmy sobie w nich miejsce, więc teraz zaczyna się wszystko na nowo – zakończył kapitan Wilków.

W rzeczonych play-offach Wilki zmierzą się Innpro ROW-em Rybnik. Nie znamy jeszcze konkretnej daty pierwszego spotkania, ale wiadomo, że odbędzie się ono w Krośnie między 16 a 18 sierpnia.