Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Trener Fogo Unii Leszno, Piotr Baron, został ukarany sześciomiesięcznym zawieszeniem za przygotowanie toru przed meczem leszczynian z Betard Spartą Wrocław. Kara została wymierzona „w zawieszeniu” na osiemnaście miesięcy.

 

O sprawie pierwszy poinformował Przegląd Sportowy. Szkoleniowiec Byków – choć wcześniej nie był karany – musi mieć się teraz na baczności, bo każde kolejne wykroczenie będzie traktowane jako „recydywa” i będzie wiązało się z przymusowym półrocznym odpoczynkiem. Oprócz samego zawieszenia, Piotr Baron otrzymał również karę finansową.

Przypomnijmy, że chodzi o wydarzenia sprzed ostatniego meczu Unii ze Spartą Wrocław. Komisarz Toru nakazywał poprawki co do nawierzchni, a miejscowi niespecjalnie chcieli się do wskazówek zastosować.

– Mecz nie miał statusu zagrożonego, nie było opadów w prognozach, ale tor nie został odebrany w regulaminowym czasie. Komisarz wydał polecenie doprowadzenia do odpowiedniego stanu. Nawierzchnia była za sucha, ubijana “na sucho” i właśnie w związku z tym komisarz toru wymusił pisemnym poleceniem prace – mówił w pomeczowym Magazynie PGE Ekstraligi szef sędziów, Leszek Demski. Przed odebraniem toru miały być ścieżki “mokre” i “suche”, czyli tor był nierównomiernie przygotowany. Tak swoją decyzję tłumaczył komisarz toru na niedzielnym meczu, Maciej Głód, z czym nie chcieli zgodzić się leszczynianie.

Dodajmy jeszcze, że mecz zakończył się porażką Fogo Unii Leszno 41:49.