Fani Bauhaus-Ligan będą musieli jeszcze trochę poczekać na pierwsze spotkania sezonu 2021. We wtorkowe przedpołudnie władze ligi szwedzkiej poinformowały bowiem o przesunięciu rozgrywek o miesiąc. Na ten moment zmagania w Szwecji mają ruszyć 1 czerwca.
Rozgrywki w Szwecji miały pierwotnie wystartować 4 maja. Decyzja o przełożeniu inauguracji została podjęta w związku z aktualną sytuacją pandemiczną. Szwedzkie kluby wciąż liczą na pojawienie się kibiców na trybunach. Start w obecnych warunkach byłby utrudniony również ze względu na obostrzenia w przemieszczaniu się.
– Na pewno możliwość wpuszczenia publiczności jest ważnym czynnikiem dla nas wszystkich. 3 maja w Szwecji mają zostać ogłoszone zasady dotyczące możliwości uczestniczenia kibiców w imprezach sportowych. Dajemy sobie więc kolejny miesiąc na dopracowanie potrzebnych scenariuszy. Mamy również nadzieję, że do czerwca ulegnie też poprawie możliwość przemieszczania się zawodników pomiędzy krajami. Jak wiemy, większość z nich stacjonuje w Polsce. Ten dodatkowy miesiąc ma dla nas znaczenie. Tym samym wystartujemy 1 czerwca – mówi Mikael Holmstrand, przedstawiciel organizatora rozgrywek.
Dodajmy, że w pierwszej kolejce ligi szwedzkiej zostaną rozegrane cztery spotkania. W otwierającej rundzie Indianerna zmierzy się z Lejonen, Masarna podejmie Smedernę, Dackarna rozegra mecz z Vastervik, a Vetlanda stoczy bój z Rospiggarną.
decyzja do przewidzenia….. jeszcze tylko British Speedway
I to jest właściwe podejście do problemów klubów. U nas też przydali by się mądrzy decydenci. Wiem, wiem, jestem naiwny.
Żużel. Co szósty chce jechać na „haju”. Sucha statystyka szokuje
Żużel. Sobotniego ścigania w Metalkas 2. Ekstralidze nie będzie! Pogoda już płata figle!
Żużel. Jest dzika karta na niemieckie GP! Odszedł z Landshut, wróci na wielki turniej
Żużel. Manchester dla bogaczy. Ceny powaliły nawet Anglików
Żużel. Zmiany u mistrzów Polski. Nowa nazwa stadionu „Koziołków”
Żużel. Baron zmierzy się z Unią na Motoarenie. Stal jedzie na teren Zmarzlika (ZAPOWIEDŹ)