Betard Sparta Wrocław nie pozostawiła złudzeń Gezet Stali Gorzów. Drużyna ze Stadionu Olimpijskiego od początku do końca pewnie prowadziła w meczu i ostatecznie wygrała 56:34. W zespole gospodarzy ponownie ze świetnej strony pokazał się Brady Kurtz, który zdobył 12 punktów z bonusem.
Gorzowianie od początku nie byli stawiani w roli faworytów dzisiejszego spotkania. Już od pierwszych wyścigów można było zobaczyć, że duże mieli duże problemy z objeżdżaniem gospodarzy. Na dowód tego należy dodać, że pierwszy wyścig wygrany wyścig zawodnika Stali to dopiero gonitwa nr 10.
Żużel. Woffinden o złamanych kościach i straconej krwi! „Jak wypadek samochodowy”
Żużel. Stal powalczy we Wrocławiu? Zapowiada pogrom!
Gospodarze natomiast świetnie weszli w mecz i nie dali gorzowianom dojść do głosu praktycznie w żadnym momencie spotkania. Na torze dobrze radzili sobie wszyscy rajderzy z Dolnego Śląska łącznie z, zastępującym Jakuba Krawczyka, Nikodemem Mikołajczykiem, który był niezwyciężony przez rywali w obu swoich biegach z seniorami. Poza juniorem na szczególne brawa ponownie zasłużył Brady Kurtz, który z niezwykłą łatwością objeżdżał gorzowian po dużej.
W zespole gości natomiast sytuację próbowali ratować Martin Vaculik i Anders Thomsen. Pierwszą linię Stali uzupełniał także Andrzej Lebiediew, który zdobył w meczu pierwszą trójkę dla gorzowian. W przypadku zawodników z lubuskiego, dobre chęci niestety zdały się na niewiele i ostatecznie ponieśli oni klęskę 34:56.
Betard Sparta Wrocław – Gezet Stal Gorzów 56:34
Betard Sparta: Artiom Łaguta 11+2 (1,3,2*,3,2*), Maciej Janowski 7 (3,1,3,0,W), Bartłomiej Kowalski 11+1 (3,3,1*,2,2), Daniel Bewley 7 (3,1,2,1), Brady Kurtz 12+1 (1,3,2*,3,3), Nikodem Mikołajczyk 5+1 (0,2*,3), Marcel Kowolik 3 (3,0,0)
Gezet Stal: Martin Vaculík 10+1 (2,1*,0,2,2,3), Anders Thomsen 9 (2,2,1,0,3,1), Oskar Fajfer 1 (0,0,1,-), Oskar Chatłas 0 (0,-,-,-,-), Andrzej Lebiediew 8+1 (0,2,2,3,1*,0), Hubert Jabłoński 2+1 (1*,1,0), Oskar Paluch 4 (2,0,0,1,1), Adam Bednar 0 (0)
Bieg po biegu:
1. Kowalski, Vaculík, Łaguta, Fajfer – 4:2 (4:2)
2. Kowolik, Paluch, Jabłoński, Mikołajczyk – 3:3 (7:5)
3. Bewley, Thomsen, Kurtz, Lebiediew – 4:2 (11:7)
4. Janowski, Mikołajczyk, Jabłoński, Chatłas – 5:1 (16:8)
5. Kowalski, Lebiediew, Bewley, Fajfer – 4:2 (20:10)
6. Kurtz, Thomsen, Vaculík, Kowolik – 3:3 (23:13)
7. Łaguta, Lebiediew, Janowski, Paluch – 4:2 (27:15)
8. Mikołajczyk, Kurtz, Fajfer, Paluch – 5:1 (32:16)
9. Janowski, Łaguta, Thomsen, Vaculík – 5:1 (37:17)
10. Lebiediew, Bewley, Kowalski, Jabłoński – 3:3 (40:20)
11. Łaguta, Vaculík, Bewley, Thomsen – 4:2 (44:22)
12. Thomsen, Kowalski, Paluch, Kowolik – 2:4 (46:26)
13. Kurtz, Vaculík, Lebiediew, Janowski – 3:3 (49:29)
14. Vaculík, Kowalski, Paluch, Janowski (w/u) – 2:4 (51:33)
15. Kurtz, Łaguta, Thomsen, Lebiediew – 5:1 (56:34)
Żużel. Lindgren dogonił Pedersena. Będzie atak na rekord!
Żużel. Włókniarz wyrzucił miliony w błoto? Reakcja na słowa Świącika
Żużel. Kacper Gomólski opowiada o swojej nowej roli. Co dalej z karierą? (WYWIAD)
Żużel. Jest nowy kevlar Polaków i powrót do kadry! Dobrucki wybrał skład
Żużel. Mistrzostwo wygrane odbiciem od bandy! Znów dali show na Wyspach (WIDEO)
Żużel. To poirytowało kibiców i eksperta na GP! Chodzi o wypadek Doyle’a