Foto: Stal Gorzów
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Moje Bermudy Stal Gorzów przystąpi do niedzielnego starcia z liderem PGE Ekstraligi – Betard Spartą Wrocław osłabiona brakiem dwóch zawodników – Szymona Woźniaka i Wiktora Jasińskiego.

 

Przypomnijmy, ostatnie dni były dość pechowe dla żółto-niebieskich. Podczas środowych eliminacji Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych na torze w Gdańsku złamania obojczyka doznał Wiktor Jasiński. Z kolei dzień później w meczu ligi szwedzkiej kontuzji nabawił się Szymon Woźniak.

Wychowanek bydgoskiej Polonii ma uraz lewej dłoni. Żużlowca czeka rehabilitacja i na tę chwilę nie wiadomo, kiedy wróci na tor, ale jak zapewnia prezes nadwarciańskiego klubu, na play-offy drużyna będzie już w komplecie. – Razem ze sztabem szkoleniowym jesteśmy przekonani, że Szymon wróci na play-offy. Czy będzie jechał w meczu z Toruniem, tego nie wiem. Upadek w Szwecji pokrzyżował plany zawodnikowi i klubowi. Szymon ma kontuzję lewej ręki w okolicy kciuka. Jest złamanie pewnej części kości, które jak mówią lekarze, nie jest bardzo feralną kontuzją, ale wymaga rehabilitacji – powiedział na antenie Radia Gorzów Marek Grzyb.

Gorzowianie w pojedynku ze Spartanami nie będą mogli zastosować za 28-latka zastępstwa zawodnika. Powód? Żużlowiec pochodzący z Tucholi ma dopiero czwartą średnią w drużynie, a regulamin Drużynowych Mistrzostw Polski zezwala na zastosowanie ZZ-tki za zawodnika posiadającego pierwszą, drugą lub trzecią średnią w składzie (art. 711).

Miejsce Szymona Woźniaka podczas meczu 13. kolejki najlepszej żużlowej ligi świata zajmie Marcus Birkemose. – Rozmawialiśmy ze sztabem szkoleniowym i postanowiliśmy wyposażyć Marcusa w sprzęt po części klubowy, bo on oczywiście też posiada swój sprzęt. Na pewno będzie to dla nas bardzo trudny mecz, będziemy mocno osłabieni na meczu z Wrocławiem. Nie taki mieliśmy plan, ale niestety w żużlu czasami zdarzają się takie sytuacje. W czwartek również złe informacje napłynęły do Torunia o kontuzji Pawła Przedpełskiego, a chwilę wcześniej też do Leszna. Dopadło i nas. Jedyne na pocieszenie jest to, że mamy bezpieczne miejsce w play-offach i z opinii, którą otrzymałem od lekarzy wynika, że na play-offy powinniśmy być w 100% gotowi – zakończył sternik Moje Bermudy Stali Gorzów.

Marcus Birkemose dotychczas wystąpił w czterech spotkaniach ligowych zdobywając łącznie 6 punktów w 11 biegach.

fot. Stal Gorzów

Na pozycji juniorskiej obok Kamila Pytlewskiego wystartuje Oliwier Ralcewicz, dla którego będzie to debiut w PGE Ekstralidze. Początek starcia lidera z wiceliderem rozgrywek w najbliższą niedzielę o godz. 19:15.