Kilka dni temu informowaliśmy o obozie przygotowawczym zespołu ROW-u Rybnik. Jednym z jego elementów mają być zajęcia z komandosem, jednak nie jest to precyzyjna informacja, za co naszych Czytelników serdecznie przepraszamy.
Już wcześniej kilka osób zwróciło nam uwagę, że… komandos to nie do końca komandos, mówiąc kolokwialnie. Informacje potwierdził sam zainteresowany na łamach oficjalnej strony ROW-u. Osoba, która będzie nadzorowała zajęcia z zawodnikami to dopiero kandydat na komandosa, który by w pełni szczycić się tym tytułem, musi zaliczyć w marcu egzamin.
Fragment za oficjalną stroną rybnickiego klubu:
Prezes mówi o panu komandos.
Kandydat na komandosa. W marcu mam zaproszenie do jednostki ma dokończenie sprawdzianów. Nie zaliczyłem jedynie zadania z mapą, bo wszystko inne przeszedłem. Bycie komandosem, to moje marzenie z dzieciństwa.
Wyjaśniamy Czytelnikom, iż informację podaliśmy w dobrej wierze za klubowym serwisem ROW-u Rybnik. Za wprowadzenie w błąd serdecznie przepraszamy.
Żużel. Włókniarz zawalczy o pierwsze punkty w hicie kolejki! Żelazne zestawienie w obu ekipach. (SKŁADY)
Żużel. Trwa walka o wpis do Księgi Guinnessa. Pomóżmy żużlowej sędzi!
Żużel. Są składy na wielki hit! Zmiana w ekipie Byków. Falubaz tak, jak we Wrocławiu (SKŁADY)
Żużel. Poukładał życie prywatne. Teraz pojedzie po wygranie rundy i medal GP!
Żużel. Kończyłby dziś 45 lat. W Hastings zadzwonił telefon…
Żużel. Zszedł na najniższy szczebel i to się opłaciło. Chciałby wrócić do Gdańska jako lider