Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Kilka dni temu informowaliśmy o obozie przygotowawczym zespołu ROW-u Rybnik. Jednym z jego elementów mają być zajęcia z komandosem, jednak nie jest to precyzyjna informacja, za co naszych Czytelników serdecznie przepraszamy.

 

Już wcześniej kilka osób zwróciło nam uwagę, że… komandos to nie do końca komandos, mówiąc kolokwialnie. Informacje potwierdził sam zainteresowany na łamach oficjalnej strony ROW-u. Osoba, która będzie nadzorowała zajęcia z zawodnikami to dopiero kandydat na komandosa, który by w pełni szczycić się tym tytułem, musi zaliczyć w marcu egzamin.

Fragment za oficjalną stroną rybnickiego klubu:

Prezes mówi o panu komandos.
Kandydat na komandosa. W marcu mam zaproszenie do jednostki ma dokończenie sprawdzianów. Nie zaliczyłem jedynie zadania z mapą, bo wszystko inne przeszedłem. Bycie komandosem, to moje marzenie z dzieciństwa.

Wyjaśniamy Czytelnikom, iż informację podaliśmy w dobrej wierze za klubowym serwisem ROW-u Rybnik. Za wprowadzenie w błąd serdecznie przepraszamy.