Trwa sesja budżetowa Rady Miejskiej Gorzowa Wielkopolskiego. „Zwykłego” kibica speedwaya niespecjalnie ona interesuje, ale jest bardzo ważna dla fanów Stali, bowiem właśnie na obradach dowiemy się, czy miasto zdecyduje się na zakup akcji gorzowskiego klubu, tym samym podłączając go do kolejnej miejskiej kroplówki. Co interesujące, projekt tego „przedsięwzięcia” radni otrzymali… już po rozpoczęciu sesji, po pierwszej przerwie!

 

Po piętnastu minutach obrad, przywitaniu i dodatkowych uroczystościach przewodniczący ze względu na awarię systemu zarządził pięciominutową przerwę. I dopiero po tej przerwie radni otrzymali projekt uchwały.

CZYTAJ TAKŻE. Żużel. Australijczyk definitywnie kończy karierę. Praca wygrała z żużlem (WYWIAD)

CZYTAJ TAKŻE. Żużel. Przemysław Sierakowski: Amerykański sen Kacpra Woryny. Audyt? A co to ma być?

– Sprawa jest poważna, a projekt dostajemy dzisiaj. Nie jesteśmy przeciwko Stali jak PiS, chcemy, by przynosiła radość miastu, ale mówię o sposobie procedowania. Projekt powinnyśmy dostać wcześniej, to poważna sprawa, o której dyskutowaliśmy w piątek, powinniśmy dostać sześć dni przed sesją, a dostajemy teraz, po przerwie, takiej sytuacji jeszcze chyba nie było. Jako klub PiS nie głosujemy przeciwko Stali, ale przeciwko sposobowi procedowania – powiedział wiceprzewodniczący Rady Miasta, Sebastian Pieńkowski.

Ostatecznie jednak radni zagłosowali za włączeniem sprawy Stali do porządku obrad, choć nie jednomyślnie.

W najbliższych godzinach powinniśmy poznać decyzję co do wykupu akcji klubu przez miasto, co jest równoznaczne z kolejną miejską kroplówką dla Stali.