Peter Kildemand. Foto: KŻ Orzeł Łódź
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Zaskakujące informacje przekazał Peter Kildemand. Zawodnik Aforti Startu Gniezno postanowił wypowiedzieć się na temat płatności w swoim poprzednim klubie – Zdunek Wybrzeżu Gdańsk. 32-latek poinformował, iż trójmiejska ekipa nie wywiązała się wobec niego ze zobowiązań za sezon 2020.

 

Kildemand spędził w Wybrzeżu tylko jeden sezon. Po przyjściu ze Stali Gorzów, w barwach gdańszczan wykręcił średnią 1,725 punktu na bieg i był trzecim najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu. Drużyna rozczarowywała przez sporą część sezonu i ostatecznie zajęła czwarte miejsce.

– Gdański klub wciąż zalega mi 60 tys. zł za sezon 2020. To pieniądze za punkty zdobyte na torze w sześciu ostatnich spotkaniach. Byłem cierpliwy, ale od dłuższego czasu nie mogę skontaktować się z klubem, więc zdecydowałem się powiedzieć o tym publicznie. Dla nas wszystkich ostatni czas nie jest łatwy, ale jedno jest pewne. Wykonałem swoją pracę i nie dostałem za nią wynagrodzenia, a potrzebuję tych pieniędzy – mówi Kildemand w rozmowie z Rafałem Sumowskim z portalu Trojmiasto.pl.

Na wypowiedzi zawodnika z Odense zdecydował się zareagować gdański klub. Przedstawiciele Wybrzeża nie rozumieją roszczeń zawodnika. Nie wykluczone więc, że spór rozstrzygnie się na drodze sądowej.

– Bardzo szanujemy Petera i pracę, która wykonał na torze w barwach Zdunek Wybrzeża. Jednakże w żaden sposób nie możemy zrozumieć jego roszczeń. Wszelkie zobowiązania wynikające z kontraktu oraz tzw. umów sponsorskich zostały zrealizowane do 30. października 2020 r. Na zawodnika nie zostały nałożone również żadne kary, dlatego nie rozumiemy co jest źródłem jego żądań niespełna rok po zakończeniu umowy. Peterowi życzymy powodzenia w dalszej sportowej karierze, jednakże jeśli nie zaprzestanie bezpodstawnych oskarżeń wobec GKŻ Wybrzeże, będziemy zmuszeni do podjęcia kroków prawnych – odpowiedzieli przedstawiciele Wybrzeża. (cytat za Trojmiasto.pl).

Po rozstaniu z Wybrzeżem, Kildemand przeniósł się do Gniezna i poprawił swoje wyniki. Wiele wskazuje na to, że żużlowiec w pierwszej stolicy Polski zagości nieco dłużej niż w Gdańsku. Ma on być bowiem częścią składu także na sezon 2022.