Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Tomasz Gollob obchodzi w ten weekend okrągła 50. rocznicę urodzin. Prezentów pewnie będzie sporo, ale jeden specjalny jest w Anglii. Na trasie Bradford – Leeds pojawił się bowiem właśnie autobus sygnowany imieniem byłego mistrza świata.

Jeśli żużlowe autobusy, to oczywiście nie kto inny jak John Murphy, wieloletni fan żużla z Bradford. Dziś możemy napisać, że John od początku realizowania pomysłów na żużlowe autobusy marzył o chwili, kiedy „Tomasz Gollob” wyjedzie na angielskie. Anglik bowiem szczególnie kibicuje polskim żużlowcom. 

– Plan z autobusem dla pana Tomasza był już dawno i miało się to ziścić z okazji jego 50. urodzin. Gollob to legenda światowego żużla i uwielbiałem oglądać go na torze. Panu Tomaszowi życzę zdrowia i wszystkiego najlepszego. Dziękuje za emocje, których dostarczał. Autobus jego imienia to jest to, co mogę od siebie zrobić, aby mu podziękować za to, co zrobił dla całego żużla. Gollob jeździł niezwykle widowiskowo i wielką przyjemnością było oglądanie go na torach. Co ciekawe, nigdy nie miałem okazji podziwiać go na żywo. Raz się wybrałem na Grand Prix, aby go zobaczyć, niestety Tomasz przez kontuzję nie pojechał w zawodach. Jeśli doczekałem tego autobusu to przyznaję, że cały swój plan doprowadziłem do końca – mówi nam John Murphy. 

Nam nie pozostaje nic innego, jak tylko wyrazić podziw dla Johna Murphy’ego za czas i pracę jaką wykonał, aby uhonorować w tak nietypowy sposób legendy światowego żużla. Jedno jest pewne – drugiego tak oryginalnego prezentu Tomasz Gollob nie dostanie…