Tai Woffinden

Niestraszny im deszcz, niestraszny odwieczny rywal. Betard Sparta Wrocław po emocjonującym spotkaniu wygrywa z Fogo Unią Leszno 57:33. Do wygranej poprowadził podopiecznych Dariusza Śledzia brytyjski duet Woffinden (13+1)-Bewley (12+3). Świetnie zaprezentowali się także m.in. Bartłomiej Kowalski, zdobywca 10 punktów z dwoma bonusami. Szansę startu zyskał Francis Gusts, który zyskał szansę startu w wyścigu nominowanym. Honor leszczynian próbowali ratować m.in. Keynan Rew i Grzegorz Zengota, na konto których wpadło po 7 punktów.

 

Pierwszy wyścig rozpoczęło mocne uderzenie, jakim było podwójne biegowe zwycięstwo gospodarzy. Dobrym startem popisali się Dan Bewley i Bartosz Smektała, ten drugi musiał jednak uznać wyższość Brytyjczyka. Leszczyńscy juniorzy zrewanżowali się jednak wrocławianom już wyścig później, kiedy para Mencel-Jabłoński nie dała szans Jakubowi Krawczykowi i Marcelowi Kowolikowi, wygrywając z nimi z dużą przewagą. Trzecie ściganie to ciekawa walka Artioma Łaguty i Grzegorza Zengoty o pierwszą pozycję, ostatecznie to mistrz świata z 2021 roku przeciął linię jako pierwszy. Serię zamknął lepszy start gości, jednak Tai Woffinden robił wszystko, by to zmienić. Jego walka z Keynanem Rew, zakończona zwycięstwem Australijczyka, była ozdobą biegu. Remis w biegu oznaczał 12:12 na tablicy wyników w tym momencie meczu.

Drugi fragment spotkania otworzyło podwójne zwycięstwo wrocławian. Bartłomiej Kowalski nakrył Nazara Parnickiego na starcie, do niego dołączył Artiom Łaguta. Przedarł się on na pierwszą pozycję, a Kowalski musiał odpierać ataki Keynana Rew. Szósty wyścig to poprawa Macieja Janowskiego, który w pierwszym starcie nie zdobył punktu. Jakub Krawczyk stracił dystans, wykorzystał to duet leszczynian. Siódmy wyjazd na tor zaczął się pechowo dla Huberta Jabłońskiego, który dotknął taśmy. Osamotniony Grzegorz Zengota nie miał szans w starciu z duetem Brytyjczyków we wrocławskich barwach. Po biegowym 5:1 podopieczni Dariusza Śledzia prowadzili już 25:17.

Świetne widowisko stworzyli Maciej Janowski i Nazar Parnicki w biegu numer osiem. Młody Ukrainiec wszedł w bieg nieco do góry, miał jednak przewagę nad Janowskim. Zawodnikowi gospodarzy udało się wyprzedzić Parnickiego dopiero tuż przed metą. Marcel Kowolik był z kolei szybszy niż Keynan Rew. Dziewiąty bieg to popis Dana Bewleya. Najpierw ze startu lepsi byli goście, szybko jednak przed nimi znalazł się Tai Woffinden. Jego rodak z czwartej pozycji szybko wysforował się z czwartego miejsca na drugie, pokonując obu rywali. Podobnie wszystko zamknęło się w dziesiątej odsłonie rywalizacji, kiedy duet złożony z Artioma Łaguty i Bartłomieja Kowalskiego nie dał szans rywalom. Po 2/3 zawodów na koncie gospodarzy było już 39 oczek, goście mieli ich zaledwie 21.

Duża przewaga podopiecznych trenera Śledzia zdecydowała o tym, że w jedenastym zdecydował się puścić do boju Francisa Gustsa w miejsce Artioma Łaguty. Zwycięstwo w biegu wziął na siebie Dan Bewley, gwiazda spotkania. To on pokonał duet gości, którzy na starcie byli lepsi od gospodarzy. Gusts nie zainkasował punktu w debiutanckim biegu wieczoru. Także w kolejnej gonitwie żółto-czerwoni nie pozwolili sobie na przegraną, Do przodu popędził Bartłomiej Kowalski, Jakub Krawczyk musiał bronić się przed Andžejsem Ļebedevsem. Ten kawałek meczu zamknęła kolejna wiktoria miejscowych zawodników. Zanosiło się na podwójny triumf, jednak brawurowy atak Nazara Parnickiego na jadącego na drugim miejscu Macieja Janowskiego dał Ukraińcowi dwa oczka. Po zwycięstwie gospodarzy 4:2 wynik wynosił 51:27.

Niejako na otarcie łez, w czternastym biegu to leszczynianie w duecie pokonali duet gospodarzy. Ostatnie rozdanie punktowe należało znów do dwóch Brytyjczyków we wrocławskich barwach, którzy zwyciężyli podwójnie z Keynanem Rew i Nazarem Parnickim, ustalając rezultat spotkania na 57:33.

5.kolejka PGE Ekstraligi

Betard Sparta Wrocław-Fogo Unia Leszno 57:33

Betard Sparta: Daniel Bewley 12+3 (2*,3,2*,3,2*), Tai Woffinden 13+1 (2,2*,3,3,3), Bartłomiej Kowalski 10+2 (3,2*,2*,3), Artiom Łaguta 9 (3,3,3,-), Maciej Janowski 8 (0,3,3,1,1), Marcel Kowolik 2+1 (0,1*,1), Jakub Krawczyk 3+1 (1,0,2*), Francis Gusts 0 (0,0)

Fogo Unia: Bartosz Smektała 4+2 (1,1*,1,1*), Andžejs Ļebedevs 6+2 (1*,2,0,1,2*), Nazar Parnicki 4 (0,0,2,2,0), Keynan Rew 7 (3,1,0,2,1), Grzegorz Zengota 7 (2,1,1,0,3), Antoni Mencel 3 (3,0,0), Hubert Jabłoński 2+1 (2*,t,0)

Bieg po biegu:

1. KOWALSKI, Bewley, Smektała, Parnicki 5:1

2. MENCEL, Jabłoński, Krawczyk, Kowolik 1:5 (6:6)

3. ŁAGUTA, Zengota, Ļebedevs, Janowski 3:3 (9:9)

4. REW, Woffinden, Kowolik, Mencel 3:3 (12:12)

5. ŁAGUTA, Kowalski, Rew, Parnicki 5:1 (17:13)

6. JANOWSKI, Ļebedevs, Smektała, Krawczyk 3:3 (20:16)

7. BEWLEY, Woffinden, Zengota, Jabłoński (t) 5:1 (25:17)

8. JANOWSKI, Parnicki, Kowolik, Rew 4:2 (29:19)

9. WOFFINDEN, Bewley, Smektała, Ļebedevs 5:1 (34:20)

10. ŁAGUTA, Kowalski, Zengota, Mencel 5:1 (39:21)

11. BEWLEY, Rew, Smektała, Gusts 3:3 (42:24)

12. KOWALSKI, Krawczyk, Ļebedevs, Jabłoński 5:1 (47:25)

13. WOFFINDEN, Parnicki, Janowski, Zengota 4:2 (51:27)

14. ZENGOTA, Ļebedevs, Janowski, Gusts 1:5 (52:32)

15. WOFFINDEN, Bewley, Rew, Parnicki 5:1 (57:33)

Sędziował: Arkadiusz Kalwasiński