Przed Ultrapur Startem Gniezno stało przed tym meczem trudne zadanie, mieli bowiem trzynaście punktów straty do Unii Tarnów. Choć od początku to tarnowianie pokazali swoją moc, Ultrapur Start próbował zmniejszać straty. Choć Kevin Fajfer wycofał się z rywalizacji, koledzy z zespołu wzięli na siebie jego rolę. Gnieźnianie wygrywają 48:42, w czym największy udział mieli Sam Masters (17 punktów) i Mikołaj Czapla (9+2). Metalkas 2 Ekstraliga wita jednak Unię Tarnów, lepszą w dwumeczu (93:86). Bohaterem tarnowian Adrian Cyfer (11+2) oraz Marko Lewiszyn i Timo Lahti (po 10).
Pierwszy wyścig spotkania rozpoczął się niefortunnie, bo od problemów z maszyną startową. Kiedy już służby techniczne uporały się z problemem, Adrian Cyfer zamknął przy krawężniku resztę stawki. Przez pewien moment towarzyszył mu David Bellego, lecz przedzielił ich Sam Masters. Za odrabianie wyniku zabrali się juniorzy Ultrapur Startu. Jazda przy krawężniku opłaciła się wracającemu do ścigania po kontuzji Mikołajowi Czapli. Odniósł on zwycięstwo, którego nie mógł być pewien, bo starał mu się przeszkodzić Jan Heleniak. Ich walka była ozdobą meczu. Trzeci bieg padł łupem doskonale znającego gnieźnieński tor Timo Lahtiego, byłego zawodnika klubu z pierwszej stolicy Polski. Dobrze radził sobie też Marko Lewiszyn, przechytrzyli go jednak obaj żużlowcy w czarno-czerwonych kewlarach. Adrian Cyfr po raz kolejny pokazał się z dobrej strony, zwyciężając na zamknięcie serii. O dwa punkty walczyli Heleniak i Budniak, górą miejscowy zawodnik. 12:12 na tym etapie meczu, w dwumeczu nadal trzynaście punktów zapasu gości (63:50).
W biegu piątym Sam Masters mierzył się z niepokonanymi rywalami, a więc Lahtim i Cyferem. Zamknął obu rywali krótko po starcie i zwycięstwa nie oddał już do mety. Pechowo dla związanych z gnieźnieńskim żużlem zaczął się wyścig szósty, gdyż start wygrał Marko Lewiszyn. Kevin Fajfer po kontakcie z Lewiszynem upadł, przewracając też Mikołaja Czaplę. Arbiter Bartosz Ignaszewski winnym przerwania wyścigu uznał Fajfera. Osamotniony Czapla postawił się jednak Davidowi Bellego, choć na dogonienie Lewiszyna nie miał szans. Serię zamknął biegowy remis. Timo Lahti znów okazał się bezkonkurencyjny, choć o prowadzenie musiał powalczyć z Hubertem Łęgowikiem. Po siedmiu wyścigach tarnowianie mieli dwa punkty zapasu (22:20), w dwumeczu już piętnaście (73:58).
W trzecim fragmencie zawodów tarnowianie powiększyli swoją przewagę, bowiem bieg ósmy padł łupem Lewiszyna i Cyfera. Kevin Fajfer dwoił się i troił, nie mógł jednak nic uszczknąć z ich prowadzenia. Sam Masters znów pokazał przeciwnikom, że jest najskuteczniejszym reprezentantem gospodarzy. Jechał tak skutecznie, że uzyskał nowy rekord gnieźnieńskiego owalu. Od teraz wynosi on 61,80 sek. Nadzieję w gnieźnieńskie serca mogła wlać dziesiąta odsłona rywalizacji. W niej bowiem znów pojawił się Masters i znów zgarnął trzy oczka. Villads Nagel na trzeciej pozycji wytrwale gonił Timo Lahtiego, nie złapał jednak Fina. Nadal dawało to jednak gnieźnianom cztery biegowe punkty, pierwszą wygraną gonitwę od ośmiu biegów. 28:32 po 2/3 zawodów, 83:66 dla „Jaskółek” w dwumeczu.
Okazało się, że Kevin Fajfer nie weźmie udziału w reszcie spotkania. Dać o sobie dała kontuzja uda. Być może ta informacja sprawiła, że inni zawodnicy Ultrapur Startu wzięli odpowiedzialność na swoje barki. W jedenastym biegu przebudził się Hubert Łęgowik, który wraz z Villadsem Nagelem zwyciężył podwójnie nad Cyferem i Bellego. Zwycięską serię podtrzymali Sam Masters i Mikołaj Czapla, wygrywając 4:2 w następnej gonitwie. Dało im to dwa punkty prowadzenia (37:35), gnieźnianie prowadzili po raz pierwszy w tym spotkaniu.Przewagę dwóch punktów utrzymali także po trzynastej odsłonie zmagań. Casper Henriksson dobrze wystartował, lecz plan Davida Bellego był sprytniejszy. Dał mu bowiem prowadzenie. Timo Lahti do mety przyjechał ostatni, więc remis w biegu i 40:38 na koniec serii i 89:78 dla tarnowian w dwumeczu. Biegi nominowane były więc formalnością.
Start do czternastego wyścigu opóźnił się z powodu zachowania kibiców, rzucających serpentyny na tor. Udało się jednak opanować tę sytuację i Marko Lewiszyn, Hubert Łęgowik, David Bellego i Villads Nagel mogli wyjechać na owal. Znów lepszy start tarnowian, ale Villads Nagel przedarł się po zewnętrznej na drugie miejsce. Dołączył Hubert Łęgowik, dając remis. Ostatni wyścig to popis Mastersa, który po zwycięstwie podsumował występ siedemnastoma punktami. Za nim jechał Adrian Cyfer, lecz na drugie miejsce przedarł się Mikołaj Czapla. Na otarcie łez gnieźnianie wygrywają 5:1, co dało im 48:42 w meczu. Dwumecz jest jednak bezlitosny. W tym 93 oczka wywalczyli goście i to oni awansują do Metalkas 2.Ekstraligi.
14.kolejka Krajowej Ligi Żużlowej (rewanżowy mecz finałowy)
Ultrapur Start Gniezno-Unia Tarnów 48:42 (pierwszy mecz 51:38, awans Unia Tarnów)
Ultrapur Start: Hubert Łęgowik 5+2 (0,1*,-,3,1*), Casper Henriksson 5+1 (1*,2,0,2,-), Sam Masters 17 (2,3,3,3,3,3), Villads Nagel 6+2 (1*,0,1,2*,2), Kevin Fajfer 3 (2,w,1,-), Patryk Budniak 3 (1,2,0), Mikołaj Czapla 9+2 (3,2,1,1*,2*), Jędrzej Chmura NS
Unia: David Bellego 9+1 (1,1,1*,0,3,3), Marko Lewiszyn 10 (0,3,3,2,2,0), zastępstwo zawodnika, Adrian Cyfer 11+2 (3,3,1*,2*,1,1), Timo Lahti 10 (3,2,3,2,0,-), Jan Heleniak (2,0,0,0), Miłosz Grygolec 0 (0,0,0), Jan Rachubik NS
Bieg po biegu:
1. CYFER, Masters, Bellego, Łęgowik 2:4
2. CZAPLA, Heleniak, Budniak, Grygolec 4:2 (6:6)
3. LAHTI, Fajfer, Nagel, Lewiszyn 3:3 (9:9)
4. CYFER, Budniak, Henriksson, Heleniak 3:3 (12:12)
5. MASTERS, Lahti, Cyfer, Nagel 3:3 (15:15)
6. LEWISZYN, Czapla, Bellego, Fajfer (w) 2:4 (17:19)
7. LAHTI, Henriksson, Łęgowik, Grygolec 3:3 (20:22)
8. LEWISZYN, Cyfer, Fajfer, Budniak 1:5 (21:27)
9. MASTERS, Lewiszyn, Bellego, Henriksson 3:3 (24:30)
10. MASTERS, Lahti, Nagel, Heleniak 4:2 (28:32)
11. ŁĘGOWIK, Nagel, Cyfer, Bellego 5:1 (33:33)
12. MASTERS, Lewiszyn, Czapla, Grygolec 4:2 (37:35)
13. BELLEGO, Henriksson, Czapla, Lahti 3:3 (40:38)
14. BELLEGO, Nagel, Łęgowik, Lewiszyn 3:3 (43:41)
15. MASTERS, Czapla, Cyfer, Heleniak 5:1 (48:42)
REKLAMA, +18
Żużel. To oni uzupełnią kadrę Startu Gniezno? Chcą postawić na Polaków!
Żużel. Ma za sobą świetny sezon. Kolejarz da mu szansę!
Żużel. Mówi bez ogródek o zmianach w Grand Prix! Dostało się organizatorom!
Żużel. Tak wyglądało pierwsze czasopismo żużlowe. Dziś jest warte niezłą kasę!
Żużel. Myśleli o nim w Rybniku, a oni zdołali go zatrzymać! Będzie najlepszy w lidze?
Żużel. To jest skład na mistrzostwo! Dołączyli ostatni element układanki?