W przyszłym sezonie drużyna AC Trans MF Landshut Devils wystartuje w polskiej lidze. Do miana liderów zespołu predysponowany wydaje się Martin Smolinski, który podpisując umowę w Landshut odrzucił tym samym inne propozycje z polskich klubów.
– Bardzo mnie cieszy fakt, że wraz z ekipą Landshut mamy przed sobą nowe wyzwanie, jakim są starty w polskiej lidze. To na pewno właściwy ruch działaczy. Nie wiadomo, jak ze względu na pandemię ułoży się sytuacja w Niemczech. Czy będzie Bundesliga czy nie. Dla Landshut było ważne, aby zawodnicy mieli okazję do startów ligowych. Na pewno kierunek Polska w świetle aktualnej sytuacji to najlepszy wybór – mówi Smoliński.
Niemiec nie ma jakichkolwiek wątpliwości, że starty w polskiej lidze zespołu z Landshut pomogą w odbudowie żużla w niemieckiej Bawarii.
– Regularne starty w polskiej lidze na pewno przyczynią się do rozwoju żużla w naszym regionie. Na pewno wzrośnie jego atrakcyjność i liczę, że przyciągnie kolejnych kibiców. Widzę tu potencjał do rozwoju. Dlatego też jako Niemiec związany z Landshut wybrałem ten klub i zrezygnowałem z innych propozycji startów, jakie spływały do mnie z Polski, między innymi od klubów z wyższej ligi. Będę robił wszystko, aby być jak najbardziej przydatny dla AC Landshut. Chcę pomóc aby u nas żużel się rozwijał na tyle, na ile to możliwe – podsumowuje Smolinski.
Żużel. Pokaz mocy Falubazu przed starciem z GKM! Sprawdzili się na W69
Żużel. Częstochowianie zgarną pierwsze punkty czy wrocławianie będą niepokonani? (SKŁADY)
Żużel. Potrzebna pomoc w kolejnym kroku do Księgi Guinessa Pani Ireny Nadolnej
Żużel. Harcerz Knudsen i Śledź w Złotym Kasku. 30 lat od słynnego biegu (VIDEO)
Czarnecki o czarnym sporcie i siatkówce. Po co gadać o medalach na IO – lepiej gadac o żużlu…
Żużel. Zawodnicy zbulwersowani po meczu ligi duńskiej. „po raz kolejny nasze bezpieczeństwo zostało odsunięte na bok”