fot. Martin Smolinski
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Martin Smolinski ma za sobą udany weekend. W sobotę w węgierskim Nagyhalasz wywalczył awans do Grand Prix Challenge, który odbędzie się w Żarnowicy, a dzień w meczu ligowym w Rzeszowie zgromadził na swoim koncie dziewięć punktów. Niemiec podziękował za pomoc swojemu teamowi  w tym Eugeniuszowi Skupieniowi.

 

– W polskiej lidze znów się uczyliśmy. Dopiero po pierwszych startach znalazłem właściwe ustawienia i w późniejszej fazie było zdecydowanie lepiej. Są jeszcze problemy, ale miałem rok przerwy w startach. Będzie i powinno być już tylko lepiej. Mój polski team wykonał wspaniałą pracę podczas weekendu. Mam na myśli swojego managera i mechanika Darka oraz mechanika Eugeniusza Skupienia, który sam był doskonałym zawodnikiem. Dziś sprawdza się jako tuner i mechanik. Jego pseudonim jest taki sam, jak naszego Egona Mullera, czyli „Egon”. Miło współpracować z takimi osobami – napisał Martin Smolinski w swoich mediach społecznościowych. 

W najbliższą niedzielę Martin Smolinski wystąpi w „polskich” derbach Niemiec. Zespół Trans MF Landshut Devils podejmie ekipę Wolfe Wittstock. Początek spotkania o godzinie 12.