Ekipa Energi Wybrzeża na ten sezon nie robiła roszad w kadrze juniorskiej. W drużynie pozostał Miłosz Wysocki, który startował w podstawowym składzie. W trakcie sezonu do grupy dołączył Bartosz Tyburski. W tym roku kadrę zespołu powiększy Eryk Kamiński, który przed rokiem uzyskał żużlowy certyfikat, ale z racji wieku nie mógł być brany przy ustalaniu składu.
Eryk Kamiński zaczynał od miniżużla, ale nie jeździł tam zbyt długo. – Rodzice zabierali mnie na żużel. Zawsze kibicowaliśmy Wybrzeżu. Spodobało mi się to i kiedyś pojechałem z mamą na trening na minitorze. Zapisałem się wtedy do szkółki. Na miniżużlu startowałem ze dwa lata. Tata pomaga mi teraz przy sprzęcie, a mama ogląda zawody z trybun. Mocno nas dopinguje – powiedział junior.
Kamiński przed rokiem rywalizował w zawodach młodzieżowych. 13 kwietnia Eryk Kamiński skończy 16 lat i będzie mógł startować w ligowych rozgrywkach. Pierwszy mecz z Wilkami Krosno gdańszczanie rozegrają … 14 kwietnia. Eryk Kamiński będzie miał szansę zadebiutować już w inauguracyjnym spotkaniu. – Rzeczywiście fajnie się złożyło, że akurat czternastego kwietnia czeka nas mecz, a to będzie dzień po moich urodzinach. Czekam z niecierpliwością na ten dzień, który pozwoli mi jeździć już w drużynie ligowej – stwierdził Eryk Kamiński.
O miejsce w składzie Kamiński rywalizuje z Bartkiem Tyburskim i Miłoszem Wysockim. – Ciężko pracuję, żeby znaleźć się w składzie i zdobywać punkty. Przygotowuję się fizycznie, sprzętowo. Z chłopakami zawsze rywalizujemy, bo ona nas wszystkich nakręca. Nie ma w tym nic złego. Normalnie dobrze się dogadujemy – stwierdził.
Junior Energi Wybrzeża ze spokojem podchodzi do ewentualnego debiutu. – Z pewnością to będą dużo ważniejsze zawody od tych, w których startowałem do tej pory. Staram się jednak wszystkie zawody traktować tak samo. Na pewno będę chciał jak najlepiej pojechać – stwierdził.
Kamiński nie chciałby, by miejsce w drużynie, było prezentem do menedżera. – Wolałbym by to była nagroda za dobre przygotowanie – stwierdził.
Na obozie Eryk Kamiński pokazał się z dobrej strony podczas beep testu. Sprawdzian polega bieganiu między dwoma liniami, oddalonymi od siebie o 20 metrów w określonym, stale rosnącym tempie. Składa się z 21 poziomów, na które przypada od 7 do 16 odcinków. Każdy poziom trwa ok. 60 sekund. Zadaniem testu sprawdza wytrzymałość krążeniowo-oddechową. Kamiński wygrał, pokonując „klubowy” rekord, który należał do Jakuba Jamroga. Wychowanek tarnowskiej Unii uzyskał 14 poziom, Kamiński podniósł go do 15 poziomu i 3 prostych. – Tej zimy sporo biegaliśmy i to przełożyło się na tak dobry wynik – powiedział.
Kamiński na co dzień nosi okulary. – Nie używam ich na motocyklu. Wada jest niewielka i nie muszę ich używać na torze. Lekarz zalecił bym nosił okulary, by ją całkowicie zlikwidować – zapewnił junior.
Młodzieżowiec, a w zasadzie z uwagi na jego niepełnoletniość rodzice, podpisał kontrakt amatorski. – Klub zapewni mi dwa motocykle, na których będę się ścigał – stwierdził Kamiński.
Drużyna Energi Wybrzeże nie jest wymieniana wśród faworytów rozgrywek, ale gdański wychowanek jest optymistą przed zbliżającym się sezonem. – W tym sezonie liga będzie bardzo wyrównana i ciężko będzie typować taką drużynę do spadku lub awansu. Na pewno nie będzie tak, jak w ubiegłym roku, gdy od początku faworytem była drużyna Falubazu. Będziemy walczyć o jak najlepszy wynik, a ja bardzo chciałbym mieć w tym swój udział – dodał Kamiński.
TOMASZ ROSOCHACKI
Żużel. Błysk formy Lebiediewa w Danii. Świetni Czugunow i Tarasienko
Żużel. Realny powrót legendarnego ośrodka! To byłby sukces!
Żużel. Derby bez tłumów? Prezes Stali szczerze o zainteresowaniu!
Żużel. Chomski powinien… zaoferować pomoc Stali? „Nie robi łaski”
Żużel. Łodzianie z problemami u progu sezonu. „Poważnie rozmawiamy”
Żużel. Piotr Żyto wybrał skład na Motor. „Musimy być realistami”