Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Zaplanowane na godzinę 13:00 spotkanie z kibicami zaczęło się w złej atmosferze. Prezes Skrzydlewski nie trzymał języka za zębami i w ostrym tonem rozmawiał z fanami Orła. Ta sytuacja sprawiła, że PR Orła cały czas robi się coraz gorszy.

 

Od początku spotkania można było wyczuć negatywną atmosferę, a spotkanie bardziej przypominało roast. Pan Witold postanowił ostro wypowiedzieć się o osobach obrażających go w internecie.

– Dla niektórych jestem trumniarz, ch*j, gruba świnia, knur i jeszcze wiele innych rzeczy byśmy mogli mówić. Kłaniam się tu szczególnie wobec pana, który uciął mi głowę, założył świński ryj, ale powinien dojrzeć. Ja zawsze chodzę ogolony, a nie zarośnięty jak ta świnia. Myślę, że temu panu doprawimy głowę psa, ale nie rasowego tylko lichego kundla i dołożymy mu kulę, o której się opiera. Jest też pani, która wypisywała głupoty. Myślę, że ta pani sztukę czytania posiada, bo skoro piszę na komputerze i czyta, ale jednej rzeczy nie napisała, że ma mózg wielkości strusia, a struś ma mózg wielkości oka. Grupa ludzie, niewielka potrafiła zniszczyć klub. 19 lat temu jak był słynny ŁTŻ i były problemy, to myśmy założyli nowy klub. Ten klub założyliśmy od zera, więc tym, którzy pyszczą, że źle rządzimy, źle robimy dlaczego nie założą klubu? Dlaczego niszczą wszystko? – mówił prezes Orła

Witold Skrzydlewski przedstawił również rachunki za ten sezon. Zadeklarował również, że więcej ze swojej kieszeni nie dołoży.

– Za ten sezon klub wydał 8 653 277 zł, tyle wydał klub pieniędzy. Wynagrodzenia zawodników wyniosły w tym 5 995 000. Największym beneficjentem tego budżetu są zawodnicy. Koszty organizacyjne były 2 658 000zł, ale też mieliśmy wpływy. Te, w których liczyliśmy na kibiców były najmniejsze w całej lidze. Wyniosły one 874 tyś., a dla porównania niektóre kluby miały 3-4mln. Nawet Gdańsk, który miał ostatnie miejsce miał większe wpływy z biletów niż my. Wpływy od sponsorów wyniosły 3 187 400 zł. Zostało na minusie 4 591 877 i tą kwotę wyłożyła rodzina Skrzydlewskich i zrobiła to po raz ostatni. Ja już nie dołożę do tego interesu ani złotówki – podzielił się Skrzydlewski

Po tym gdy przyszło do pytań od kibiców doszło do kłótni między nimi, a prezesem. Pan Witold niejednokrotnie w nerwach krzyczał na kibiców, którzy zarzucali mu złe traktowanie zawodników, kibiców i brak wychowanków. Wskazując na to, że przez to jest problem z frekwencją. Przykro się to oglądało, gdyż kłótnia nie ustawała, a rozmówcy nie zamierzali obniżać tonu. Pan Witold nazwał tego kibica „Żałosnym gościem”.

– Nie ma szkółki nie ma żużla, pan sam to załatwił – powiedział na koniec kibic

Zarzuty w stronę pana Witolda się powielały, a ten nie zamierzał odpuszczać. Wspomniał też o potencjalnym kupcu, który rzekomo po tym jak otrzymał wszystkie informacje zamilkł i kontakt z nim zniknął. Ponownie wrócił temat frekwencji.

– Sami widzicie jakie jest zainteresowanie, sobota, piękna pogoda, a ludzi 50 – powiedział

Wrócił znowu temat marketingu i tego, że on nie wychodzi w Łodzi poza bańkę zainteresowanych kibiców.

– Ja uważam, że klub robił wszystko na co było go stać i był w stanie zaprosić kibiców. Pan mówi o play-offach z Ostrowem. Ilu było kibiców z Ostrovii, że się nie zmieścili w klatce, jak za swoją drużyną jechali, jacy są. To są prawdziwi kibice z krwi i kości. U nas jest pewna grupa, nieduża, dużo tu ludzi siedzi, jak to mówicie „pikniki” – mówi Skrzydlewski

Jeden z kibiców wspomniał o tym, że parę lat temu obecne były kobiety, które zajmowały się sponsoringiem. Zarzucił prezesowi, że przyprowadziły sponsorów, lecz gdyby oni weszli to prezes, by miał „plamę na rękawiczkach”, bo chciał, aby sponsorzy wykładali pieniądze, ale jego reklamy były wszędzie.

– Niech pan to przedstawi albo pana do sądu k***a podam, bo kłamie pan – wykrzyczał prezes

Żużel. Łaguta czy Zmarzlik? Który z nich zasłużył na nagrodę?

Żużel. W debiutanckim sezonie został trenerem roku! „Miałem takie marzenie”

Żużel. To był trudny sezon Wilków! Taki cel stawiają przed sobą za rok

REKLAMA, +18