Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Kibice Emila Sajfutdinowa z dużym strachem śledzili wieści na temat stanu zdrowia zawodnika po kraksie w Anglii. Wypadek lidera KS Apatora Toruń wyglądał fatalnie i zaraz po nim 34-latek został odwieziony do szpitala w Sheffield. Żużlowiec w swoich mediach społecznościowych uspokoił fanów i przekazał dobre wieści.

 

Do kraksy z udziałem Sajfutdinowa doszło podczas ostatniego biegu meczu Sheffield Tigers – Ipswich Witches. Zawodnika podbiło na koleinie i z impetem wpadł on w bandę. Po chwili wjechał jeszcze w niego Chris Harris i to wyglądało najgroźniej.

Żużel. Strach w Toruniu! Koszmarny wypadek Sajfutdinowa! (WIDEO) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Tylko cud uratuje Unię! To musi się stać, aby pozostali w PGE Ekstralidze – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Kibiców mogło nieco uspokoić to, że przed znalezieniem się w karetce żużlowiec machał do fanów i był przytomny. Więcej przekazał w nocnym komunikacie.

– Hej wszystkim! Po wczorajszym wypadku trafiłem do szpitala w Sheffield. Skanują moje ciało i potwierdzają, że nie mam złamanych kości, co czułem już na torze. Mam duże rozcięcie na prawym pośladku, które trzeba zszyć. Z tego powodu na pewno zostanę w szpitalu do soboty – napisał Emil Sajfutdinow.

– W tym miejscu chciałbym podziękować wszystkim ratownikom medycznym na stadionie i w szpitalu. Wszystkim zawodnikom, którzy pomagali mi na torze. Wszystkim członkom klubu i kierownictwu… Naprawdę doceniam to wszystko. Dziękuję też kibicom, wszyscy jesteście wielcy. Dostałem tyle wiadomości z życzeniami. Będziemy na bieżąco informować, jak wygląda sytuacja z moim powrotem do ścigania – dodał

Na ten moment start zawodnika w niedzielnym meczu z NovyHotel Falubazem Zielona Góra stoi pod znakiem zapytania. Patrząc jednak na to jak wyglądał wypadek, można się cieszyć, że najpewniej nie skończy się na poważniejszych obrażeniach.