Kibice Emila Sajfutdinowa z dużym strachem śledzili wieści na temat stanu zdrowia zawodnika po kraksie w Anglii. Wypadek lidera KS Apatora Toruń wyglądał fatalnie i zaraz po nim 34-latek został odwieziony do szpitala w Sheffield. Żużlowiec w swoich mediach społecznościowych uspokoił fanów i przekazał dobre wieści.
Do kraksy z udziałem Sajfutdinowa doszło podczas ostatniego biegu meczu Sheffield Tigers – Ipswich Witches. Zawodnika podbiło na koleinie i z impetem wpadł on w bandę. Po chwili wjechał jeszcze w niego Chris Harris i to wyglądało najgroźniej.
Kibiców mogło nieco uspokoić to, że przed znalezieniem się w karetce żużlowiec machał do fanów i był przytomny. Więcej przekazał w nocnym komunikacie.
– Hej wszystkim! Po wczorajszym wypadku trafiłem do szpitala w Sheffield. Skanują moje ciało i potwierdzają, że nie mam złamanych kości, co czułem już na torze. Mam duże rozcięcie na prawym pośladku, które trzeba zszyć. Z tego powodu na pewno zostanę w szpitalu do soboty – napisał Emil Sajfutdinow.
– W tym miejscu chciałbym podziękować wszystkim ratownikom medycznym na stadionie i w szpitalu. Wszystkim zawodnikom, którzy pomagali mi na torze. Wszystkim członkom klubu i kierownictwu… Naprawdę doceniam to wszystko. Dziękuję też kibicom, wszyscy jesteście wielcy. Dostałem tyle wiadomości z życzeniami. Będziemy na bieżąco informować, jak wygląda sytuacja z moim powrotem do ścigania – dodał
Na ten moment start zawodnika w niedzielnym meczu z NovyHotel Falubazem Zielona Góra stoi pod znakiem zapytania. Patrząc jednak na to jak wyglądał wypadek, można się cieszyć, że najpewniej nie skończy się na poważniejszych obrażeniach.
Żużel. To Start, a nie Unia pojedzie w Metalkas 2. Ekstralidze? Zaskakujące wieści
Żużel. Juniorzy Apatora w końcu się odblokowali! Lewandowski wskazał przyczynę
Żużel. Klindt mógł zakończyć karierę! „Łzy napłynęły mi do oczu”
Żużel. Uważa przenosiny z Leszna do Grudziądza za dobry ruch. Lidsey mówi o sezonie 2024
Żużel. Spartanie już myślą o złocie 2025! Łaguta: Myślę, że to wywalczymy
Żużel. Fin został mistrzem w debiutanckim sezonie. Co dalej?