Ryan Douglas imponuje formą podczas turniejów w Australii. Nic zatem dziwnego, że dla jednych jest żużlowym odkryciem, a dla innych potencjalnym następcą Jasona Doyla. Do porównań z mistrzem świata z 2017 roku, który w wieku 29 lat debiutował w Grand Prix, 27- latek podchodzi jednak z dystansem.
– Nie należę do osób, które mówią: „Zrobię to, to i to”. Wiem, że mam w sobie jeszcze sporo potencjału oraz ile pracy wykonałem w ostatnich sześciu miesiącach. Skoro ostatnio dobrze się rozwijam, to myślę, że o ile się nic nie zmieni, będę potrafił iść do przodu także w Europie. Dlaczego nie miałbym próbować swoich sił w kwalifikacjach do Grand Prix? – mówi Australijczyk na łamach Speedway Star.
Triumfator ostatnich zawodów w australijskim Gilman nie ukrywa, że za jego progresem stoją dwie osoby. Są nimi byli zawodnicy – Darcy Ward i Dave’y Watt.
– Nie ma co ukrywać, że moje wyniki to też zasługa Darcy’ego i Davey’a. Ja muszę poprawić jeszcze bardzo dużo rzeczy. Od stylu jazdy, ułożenia ciała po pracę nad przygotowaniem sprzętu. Tego jest sporo. Chcę to robić i chcę się rozwijać. Tym bardziej, że po ostatnich sukcesach poczułem dobrego „kopa” do pracy – kontynuuje.
27-letni zawodnik ma nadzieję, że nadejdzie czas, kiedy będzie mógł całkowicie poświęcić się uprawianiu żużla i stanie się on jego pracą.
– Cały czas pracuję u swojego brata, który ma firmę bitumiczną. Pracę dzielę z uprawianiem żużla. W tygodniu pracuję i pomagam bratu, a weekendy poświęcam na żużel. Mam nadzieję, że kiedyś to się zmieni – wierzy żużlowiec.
Australijczyk liczy także na to, iż w tym sezonie wystartuje w lidze angielskiej i zyska kolejne doświadczenie.
– Nie ma innej drogi do prawdziwego żużla aniżeli ta przez Anglię. Tak choćby mówi Darcy i ja mu ufam. Mam nadzieję, że sezon w Anglii wystartuje i będę mógł zbierać kolejne doświadczenie w zespole Wolverhampton. Na inne starty nie będę za bardzo przygotowany, jeśli chodzi o ligi, jednak niczego wykluczyć nie można. Jeśli pojawi się propozycja ze Szwecji czy Polski, to będziemy myśleli. Jedno wiem na pewno, chcę osiągnąć w żużlu jak najwięcej, a teraz zaczynam w siebie wierzyć. Jeśli dobrze wypadnę w Anglii, to pewnie w kojenym sezonie sam ruszę gdzieś dalej – podsumowuje Douglas.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Krzysztof Lewandowski: Nie czułem zainteresowania moją osobą w Bydgoszczy (wywiad)
Żużel. Wyrównane zawody w deszczowym Ostrowie. Patryk Dudek górą!
Żużel. Zmiany w Gorzowie. Kurczy się zarząd Stali!
Żużel. Kibice na medal! Młodzieżowcy otrzymali pokaźne wsparcie
Żużel. Wilki dawały mu większą kasę, on wolał Ostrovię! „Nie można się kierować tylko pieniędzmi”
Żużel. Zajmują się pomocą w dochodzeniu należności. W żużlu będą mieli wzięcie?
Żużel. Rekord Zmarzlika, nowi zwycięzcy i zmiany na listach wszech czasów (STATYSTYKI GP)