Żużel. Rozpędzone Zdunek Wybrzeże ponownie zwycięskie. Aforti Start z bonusem

Zwycięstwem gości 49:41 zakończył się mecz eWinner 1. Ligi pomiędzy Aforti Startem Gniezno a Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. Punkt bonusowy został jednak w Gnieźnie. Do zwycięstwa poprowadzili gdańszczan Timo Lahti i Rasmus Jensen, obaj zdobyli po 14 punktów.

Rozpędzone Zdunek Wybrzeże Gdańsk po trzech wygranych spotkaniach u siebie udało się na mecz wyjazdowy do Gniezna. Obie drużyny znajdują się w dolnej części tabeli, więc każdy meczowy punkt jest dla nich na wagę złota. Do składu gdańszczan powrócił Wiktor Trofimow, natomiast dalej do jazdy nie jest zdolny Jakub Jamróg. Gospodarze postawili w tym spotkaniu na zagraniczny duet Lindbaeck – Kildemand, natomiast kontuzję nadal leczy Szymon Szlauderbach i podstawowym zawodnikiem U-24 był Phillip Hellstroem-Baengs.

Pierwszy wyścig był dla gospodarzy pechowy. W pierwszej odsłonie Hellstroem-Baengs został wykluczony wskutek upadku po walce z Adrianem Gałą. Prowadził wówczas Lindbaeck. W powtórce Gała uporał się z Lindbaeckiem, a na domiar złego Szwed zanotował defekt na drugiej pozycji. Zdołał jednak dobiec z motocyklem do mety, natomiast już od początku gospodarze przegrywali czterema punktami. Szybko jednak odrobili to gnieźnieńscy juniorzy, a dwa kolejne biegi padły łupem gospodarzy w stosunku 4:2. To sprawiło, iż to miejscowi tym razem odskoczyli na 4 „oczka”.

Druga seria należała do gości. Zaczęli od podwójnego zwycięstwa pary Lahti-Gała, następnie był remis, a bieg 7. to ponowny pech Antonio Lindbaecka. Szwed znów zanotował defekt jadąc na drugiej pozycji, z czego skorzystał Karol Żupiński i gdańszczanie wyszli na dwupunktowe prowadzenie.

Wyścig 8. to mocne uderzenie gości za sprawą podwójnej wygranej pary Gała-Jensen, która poradziła sobie z Piterem Kildemandem. Gnieźnianie jednak odrobili dwa punkty w biegu kolejnym, a Antonio Lindbaeck po raz pierwszy w tym spotkaniu szczęśliwie i bez przeszkód dojechał do mety wygrywając wyścig. Po dziesięciu gonitwach to goście jednak cały czas prowadzili czterema punktami.

W wyścigu 11. walkę o trzecią lokatę toczyli Oskar Fajfer i Wiktor Trofimow. Gnieźnianin spowodował jednak upadek 23-latka i słusznie został wykluczony z powtórki. W niej żadnej niespodzianki nie było, a niepokonany Gała nie pozostawił złudzeń Lindbaeckowi. Szwed pojechał w następnej gonitwie w ramach rezerwy taktycznej za swojego rodaka, Hellstroema-Baengsa i również musiał uznać wyższość rywala, tym razem był nim Rasmus Jensen. Jadący na trzeciej pozycji Mikołaj Czapla popełnił błąd na ostatnim łuku, po czym upadł na tor nieatakowany. Upadek wyglądał groźnie, natomiast na całe szczęście młodemu zawodnikowi nic poważnego się nie stało.

Sytuacja gospodarzy była już w tym momencie zła, bowiem różnica wynosiła osiem punktów. Niepewny był nawet punkt bonusowy, toteż sztab szkoleniowy zdecydował się na rezerwę taktyczną w postaci Oskara Fajfera. Wraz z Peterem Kildemandem mieli jednak niesłychanie trudne zadanie, bowiem ich rywalami byli kapitalnie dziś spasowani Adrian Gała i Timo Lahti. Niespodziewanie gospodarze po starcie wyszli na podwójne prowadzenie. Po zewnętrznej rozpędzał się jednak Adrian Gała, lecz zabrakło dla niego miejsca i upadł na tor. Na domiar złego z całym impetem uderzył w swój motocykl. Zawodnik Wybrzeża został wykluczony, lecz najgorsza informacja była taka, że po upadku był niezdolny do jazdy i pojechał do szpitala na szczegółowe badania. W powtórce Fajfer pokonał Timo Lahtiego i przed biegami nominowanymi gdańszczanie prowadzili sześcioma „oczkami”.

Goście już w pierwszym z nich zagwarantowali sobie triumf w zawodach. Wygrał co prawda Peter Kildemand, natomiast za nim uplasowała się para Trofimow-Gryszpiński. Nic nie wskórał Ernest Koza i w tym momencie wszystkie karty zostały rozdane. W ostatni biegu na „kresce” Jensen minął Fajfera i mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 41:49

Do triumfu gości poprowadzili Timo Lahti i Rasmus Jensen, który zdobyli po 14 „oczek”. Oczywiście wielki wkład miał także Adrian Gała, który po czterech gonitwach był niepokonany i ostatecznie zakończył mecz z dorobkiem 10 punktów. W obozie gospodarzy najlepiej spisał się Oskar Fajfer, który wywalczył dla Aforti Startu 11 „oczek”.

Aforti Start Gniezno – Zdunek Wybrzeże Gdańsk 41:49

Pierwszy mecz: 52:37 Aforti Start Bonus: Aforti Start

Aforti Start Gniezno: Antonio Lindbaeck 8 (1,0,3,2,2,0), Ernest Koza 4 (1,2,1,-,0), Phillip Hellstroem-Baengs 1+1 (w,0,1*,-), Oskar Fajfer 11 (3,1,2,w,3,2), Peter Kildemand 8 (1,2,1,1,3), Marcel Studziński 5+1 (2*,3,0,), Mikołaj Czapla 4+1 (3,1*,u), Szymon Szwacher NS

Zdunek Wybrzeże Gdańsk: Piotr Gryszpiński 3+2 (2*,-,0,-,1*), Rasmus Jensen 14 (0,3,3,2,3,3), Adrian Gała 10+2 (3,2*,2*,3,w,-), ZZ, Timo Lahti 14 (2,3,3,3,2,1), Kamil Marciniec 1 (1,0,0), Karol Żupiński 2 (0,1,1), Wiktor Trofimow 5 (2,0,1,2)

Bieg po biegu:

1. GAŁA, Gryszpiński, Lindbaeck, Hellstroem-Baengs (W) 1:5
2. CZAPLA, Studziński, Marciniec, Żupiński 5:1 (6:6)
3. FAJFER, Lahti, Kildemand, Jensen 4:2 (10:8)
4. STUDZIŃSKI, Trofimow, Koza, Marciniec 4:2 (14:10)
5. LAHTI, Gała, Fajfer, Hellstroem-Baengs 1:5 (15:15)
6. JENSEN, Kildemand, Czapla, Trofimow 3:3 (18:18)
7. LAHTI, Koza, Żupiński, Lindbaeck 2:4 (20:22)
8. JENSEN, Gała, Kildemand, Studziński 1:5 (21:27)
9. LINDBAECK, Jensen, Koza, Gryszpiński 4:2 (25:29)
10. LAHTI, Fajfer, Hellstroem-Baengs, Marciniec 3:3 (28:32)
11. GAŁA, Lindbaeck, Trofimow, Fajfer (W) 2:4 (30:36)
12. JENSEN, Lindbaeck, Żupiński, Czapla (U) 2:4 (32:40)
13. FAJFER, Lahti, Kildemand, Gała (W) 4:2 (36:42)
14. KILDEMAND, Trofimow, Gryszpiński, Koza 3:3 (39:45)
15. JENSEN, Fajfer, Lahti, Lindbaeck 2:4 (41:49)