Żużel. Rozejm w Gorzowie? Jerzy Synowiec z radami dla nowego prezesa

Nie jest tajemnicą, że ostatnimi czasy atmosfera pomiędzy klubem z Gorzowa, a Jerzym Synowcem, była mocno napięta. Gorzowski radny oraz Marek G. nie ukrywali, że nie pałają do siebie sympatią i w różnych publikacjach przedstawiali swoje racje. Wydaje się, że teraz sytuacja może ulec załagodzeniu. Wskazują na to wypowiedzi byłego sternika dziewięciokrotnych mistrzów Polski.

ŻUŻEL MOŻESZ OBSTAWIAĆ DO 500 ZŁOTYCH BEZ RYZYKA W FUKSIARZ.PL. ZAREJESTRUJ SIĘ TUTAJ

Przedstawiciele żółto-niebieskich muszą się uporać teraz z problemami wizerunkowymi, które dotknęły klub po zatrzymaniu Marka G. Pomimo, iż w nowe władze stoją przy stanowisku, że problemy byłego prezesa nie mają związku z funkcjonowaniem Stali Gorzów, klub siłą rzeczy w takiej sytuacji dostaje „rykoszetem”.

W artykule opublikowanym na portalu EchoGorzowa.pl, Jerzy Synowiec zdecydował się skierować kilka rad do Waldemara Sadowskiego, czyli nowego prezesa gorzowian. Zdaniem mecenasa, kluczowe jest rozwiązanie sprawy stowarzyszenia.

– Powinien razem z pozostałymi działaczami wyjaśnić sprawę zarządzania stowarzyszeniem, bo tam ciągle prezesem jest Marek G. A pamiętajmy, że to stowarzyszenie jest większościowym udziałowcem spółki – podkreślił Synowiec.

– Kolejna sprawa, klub jest pośrednio czy nawet bezpośrednio uwikłany w wiele spraw sądowych. O zniesławienie i inne drobne rzeczy, ale ważne z wizerunkowego punktu widzenia. Sam mam chyba wytoczonych kilka takich spraw. Nie wszystkie one dotyczą klubu, niektóre są sprawami prywatnymi byłego prezesa, ale to co może klub, niech natychmiast wyczyści. Pozawiera ugody, wycofa to co można. Nikomu teraz dodatkowe wojenki nie są potrzebne – podsumował były prezes gorzowskiego klubu.

Dotychczasowe przepychanki, nie tylko medialne, bez wątpienia nie służyły żadnej ze stron. Teraz jednak pojawia się temat ugód i braku wojenek. Być może więc niebawem sytuacja na linii Jerzy Synowiec – Stal Gorzów wróci do normalności.