Czas nie był łaskawy dla Łotyszy. Jeszcze kilka lat temu drużyna z Daugavpils zachwycała w rozgrywkach 1. Ligi, dwukrotnie ją wygrywając. Trwająca ponad dekadę dobra passa Lokomotivu skończyła się w pandemicznym sezonie 2020, gdy klub pożegnał się z zapleczem PGE Ekstraligi i na dobre utknął w Krajowej Lidze Żużlowej. 

 

Sytuacja klubów z zagranicy jest obecnie dość trudna. Lokomotiv, podobnie jak Landshut Devils w przeszłości niejednokrotnie sprawiał niespodzianki na zapleczu PGE Ekstraligi. Nowe przepisy sprawiły jednak, że Łotysze nie mogą awansować do Metalkas 2. Ekstraligi, w związku z czym jeżdżą bez większego celu, przynajmniej z perspektywy wyniku w lidze. 

W pierwszych dwóch latach po spadku na 3 poziom rozgrywkowy Lokomotiv był w stanie wejść do fazy play-off. Ostatnie dwa sezony nie były już tak udane. W 2023 roku klub z Daugavpils pokonał jedynie upadający Kolejarz Rawicz i wracającą do polskiej ligi Polonię Piła. W sezonie 2024 Lokomotiv był lepszy tylko od Landshut Devils, którzy podobnie jak Łotysze nie są w stanie awansować z Krajowej Ligi Żużlowej. 

Żużel. Blokada zagranicznych drużyn obroną polskiej ligi? Ekspert nie ma wątpliwości

Żużel. Wygrali rozgrywki, lecz nie mogli wejść do Ekstraligi. Dzięki nim KLŻ ma sens

Skład nie przeszedł większych zmian. Wśród seniorów do dyspozycji pozostają Rene Bach, a także Łotysze – Jewgienij Kostygow, Oleg Michaiłow i Kjastas Pudżuoks. Dodatkowo w wiek seniora wchodzi Daniił Kołodiński, który przed rokiem był wielką, pozytywną niespodzianką w szeregach Lokomotivu. Kołodiński był w stanie wykręcić średnią ponad 2,0, co uczyniło go liderem łotewskiego klubu. Aby uzupełnić pozycję U-24 klub zdecydował się zatrudnić Emila Breuma. Duńczyk przed rokiem reprezentował barwy Kolejarza Opole. Formację juniorską wciąż będą tworzyć Nikita Kaulins i Artiom Juhno, którzy wchodzą w swój ostatni rok w wieku juniora. Znalezienie dobrych zastępców będzie jednym z największych i najważniejszych wyzwań w najbliższym czasie.

Żużel. Co z telewizją na meczach KLŻ? Była burzliwa dyskusja, nowy scenariusz!

Lokomotiv przeżywa aktualnie poważny kryzys, który klub musi zażegnać, jeśli żużel na Łotwie ma przetrwać. Jak widać nawet wiele lat spędzonych w 1. Lidze nie gwarantuje zainteresowania sponsorów i kibiców, a co gorsza w najbliższym sezonie na ten moment nie zapowiada się na to, by rozgrywki Krajowej Ligi Żużlowej były transmitowane. To będzie sporym ciosem dla sponsorów, którzy nie będą mogli liczyć na ogólnokrajową ekspozycję. Lokomotiv z pewnością nie będzie jedyną drużyną z tym problemem. 

Ze skali wyzwania, jakie stoi przed władzami klubu doskonale zdaje sobie sprawę Anatolijs Zil, w przeszłości wiceprezes klubu z Daugavpils:

Jaki będzie ten sezon? Liczymy na najlepsze, ale doświadczenie podpowiada nam, że będziemy mierzyć się z trudnościami. Na horyzoncie jest kwestia utraty zawodników, którzy kończą wiek juniorski w tym sezonie i tego czy wzrost zainteresowaniem speedwayem na Łotwie za sprawą organizacji Grand Prix przełoży się na jakiekolwiek korzyści dla klubu. Na ten moment, nie znalazło to odzwierciedlenia we wzroście zainteresowania sponsorów. Biorąc pod uwagę wszystkie te okoliczności, mogę powiedzieć, że przyszłość Lokomotivu jest bardzo niepewna – mówił Anatolijs Zil.

Żużel. Fantastyczne wieści z Tarnowa! Chodzi o stadion!

Brak większych wzmocnień sprawia, że Lokomotiv może czekać trudny sezon. Stawka Krajowej Ligi Żużlowej jest bardzo mocna i polskie zespoły z pewnością będą zaciekle walczyć o awans. W takiej sytuacji sukcesem dla klubu z Daugavpils będzie rozwój krajowych zawodników i ambitna walka w każdym spotkaniu. 

Tekst jest częścią Przewodnika Żużlowego „Kontra”, który będzie dostępny od 10.04.