Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

To Stal Gorzów będzie pierwszym rywalem Innpro ROW-u Rybnik w sezonie 2024. Nie jest tajemnicą, że wygrana na początek mocno pomaga w budowie atmosfery o napędza na kolejne spotkania. Piotr Żyto, trener Rekinów, liczy, że jego drużyna wygra na otwarcie i utrze nosa części ekspertów.

 

Starcie rybnicko-gorzowskie będzie jednym z hitów otwierającej kolejki. Powrót rybniczan na najwyższy szczebel po pięciu latach wywołuje duże emocje, a do tego ROW zmierzy się ze Stalą, w której nie brakuje zawirowań. Co ważne, ekipie beniaminka nie trafił się rywal z grona tych, które są typowane do finału PGE Ekstraligi.

– Terminarz mamy skonstruowany tak, że nie jest źle. Nie trafiamy od razu na jednego z trzech faworytów z Lublina, Wrocławia czy Torunia. Mamy Stal i powalczymy o wygraną. Potem pojedziemy do Grudziądza, gdzie długo jeździli Nicki Pedersen i Kacper Pludra. Mają doświadczenie z tego toru i to może nam pomóc – mówi nam Piotr Żyto.

W Rybniku będą ostro pracować przed startem rozgrywek. Harmonogram sparingów zespołu będzie bardzo napięty. Wszystko po to, aby ROW stał się mocnym zespołem na domowym obiekcie.

Żużel. Kildemand mówi czemu odrzucił oferty polskich klubów! Ma plan na odbudowę kariery! – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Przyjemski Falubazem? Dużo nie brakowało! – PoBandzie – Portal Sportowy

– Ja zaplanowałem osiem sparingów. Wiadomo, że niektórzy będą mieli wtedy Anglię, ale mamy tylu zawodników, że możemy troszkę porotować i posprawdzać. W tygodniu poprzedzającym ligę mamy pojechać trzy mecze u siebie. Według planu pojedziemy z Lesznem, Rzeszowem i Wrocławiem. To będzie taki ostateczny sprawdzian. Uważam, że trzeba w tych sparingach jechać z mocnymi ekipami. Wtedy będziemy mieli obraz tego, w jakim momencie jesteśmy – komentuje opiekun beniaminka.

Wielu ekspertów zajmujących się żużlem już skazało 12-krotnych mistrzów Polski na spadek. Trener mocno wierzy jednak w swoją drużynę i chce utrzeć nosa sporej części środowiska.

Żużel. Cieślak nie dla Włókniarza? Jest głos legendarnego trenera! – PoBandzie – Portal Sportowy

– Piękne w sporcie jest to, że jest on nieprzewidywalny. Kto przypuszczał, że ROW wejdzie w tym roku do PGE Ekstraligi? Zespół był czarnym koniem, ale to Bydgoszcz była przygotowana na awans. Może być zupełnie inaczej niż mówią panowie eksperci i to my będziemy mieli punkty po pierwszych kolejkach. Chcemy utrzeć im nosa. W tym roku też są nieco inne warunki. Jest strefa play-down i to na starty w niej trzeba mieć najlepszą formę. Tam też można się bronić przed spadkiem – podsumowuje doświadczony szkoleniowiec.