Kibice For Nature Solutions Apatora Toruń mają ostatnio mnóstwo powodów do radości. Najpierw władze klubu sprawiły im dwa prezenty w postaci dwuletnich kontraktów Patryka Dudka oraz Roberta Lamberta. Potem drużyna w bardzo dobrym stylu wygrała z Moje Bermudy Stalą Gorzów. Robert Sawina, opiekun toruńskich Aniołów, mówi nam w wywiadzie o gorszym początku spotkania, a także opowiada o pomocy Emila Sajfutdinowa i pracy nad dojściem do lepszej dyspozycji Pawła Przedpełskiego oraz Jacka Holdera.
Odjechaliście piękny mecz z Moje Bermudy Stalą Gorzów. Po ostatnim biegu była duża radość, ale przed spotkaniem z pewnością mieliście chrapkę na pełną pulę…
Po tym początku na pewno bardzo istotne było to, żeby przede wszystkim wygrać to spotkanie. Nastąpiła szybka weryfikacja planów. W samej końcówce okazało się, że jeżeli jeden z biegów poszedłby bardziej po naszej myśli to można było zrealizować plan w stu procentach. Patrząc jednak na to jak to spotkanie się układało, jesteśmy zadowoleni, że dwa punkty zostają w Toruniu.
Co było problemem w tej pierwszej serii? Gorzowianie jako goście znacznie lepiej weszli w mecz i po czterech biegach mieli ośmiopunktowe prowadzenie.
Trudno powiedzieć co się wydarzyło. Trenowaliśmy na tym torze w minionym tygodniu. Oczywiście nie można przełożyć treningu 1:1 do tego jakie warunki są podczas spotkania. Najprawdopodobniej coś funkcjonowało inaczej i pojawiły się małe błędy w dopasowaniu. Walczymy cały czas z naszym torem, żeby poprawić nasz wizerunek pod kątem emocji w meczach domowych. Te modyfikacje z pewnością miały wpływ. Ostatecznie wyszliśmy z tego obronną ręką. Mam nadzieję, że w kolejnych zawodach będzie dobrze od samego początku.
Lepiej wyglądali wczoraj zarówno Jack Holder, jak i Paweł Przedpełski. W tygodniu rozmawiałem z Przemysławem Termińskim i mówił, że Pan i Krzysztof Gałańdziuk mocno pracujecie z tymi zawodnikami nad poprawą rezultatów. Na czym ta intensywna praca polegała?
Wszystko po kolei. To przede wszystkim zawodnicy wykonali tę pracę, bo my możemy tylko stworzyć dla nich odpowiednie warunki. To nasz obowiązek i nie ma w tym temacie dyskusji. Ich zaangażowanie, ich inwestycje oraz ciężka praca zostały nagrodzone. Myślę jednak, że u tych zawodników jest jeszcze spory potencjał do odkrycia. Cieszą te małe kroczki do przodu. Rezerwy są i u Jacka i Pawła bardzo duże.
Drużynie pomógł też nieobecny w zespole Emil Sajfutdinow. Przekazał on sprzęt Krzysztofowi Lewandowskiemu…
Cała sytuacja z Krzysztofem Lewandowskim skonsolidowała zespół. Emil, z uwagi na to, że nie może nam pomagać w roli zawodnika, gdy tylko jest potrzeba pomocy to stoi za nami murem. Krzysztof został zabezpieczony, ale wiadomo, że sprzęt, który ma do dyspozycji musi poznać. Wiadomo, że to się nie dzieje z dnia na dzień. Mam nadzieję, że każdy kolejny występ będzie o wiele spokojniejszy.
Dobre dni ma ostatnio klub z Torunia. Najpierw dwa bardzo cenne kontrakty a potem wygrana po ciężkim boju. Dla Pana, jako szkoleniowca, to istotne, że tak szybko ma Pan budowaną drużynę na kolejny rok?
Przede wszystkim jest to bardzo wyróżniające dla samego Torunia. Zawodnicy, którzy są rozchwytywani właściwie przez wszystkie kluby w Polsce zdecydowali, że pozostaną w Toruniu. Najpewniej jest to wynik tego, co w klubie się dzieje. Zawodnicy docenili starania Państwa Termińskich i wszystkich osób organizujących działania klubu. Samo to, że klub myśli perspektywicznie z pewnością jest bardzo istotne dla zawodników. Wyciągają wnioski z tego co widzą i nie mieli powodów, żeby od nas odchodzić.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję również.
Rozmawiał BARTOSZ RABENDA
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Tak Apator pokonał gorzowską Stal (GALERIA) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)
[…] Żużel. Robert Sawina: Kontrakty Patryka i Roberta to wyróżnienie dla klubu. Emil stoi za nami mu… […]
Żużel. Nowy, potężny partner Jaskółek. Ma pomóc w rozmowach ze sponsorami
Żużel. Formalności dopełnione. Utalentowany junior w Polonii na dłużej!
Żużel. Szczegółowe badania przed Kołodziejem. „Występ w 1. kolejce jest zagrożony”
Żużel. Kiedy lider Kolejarza wróci na tor? Ominą go ważne spotkania
Żużel. Napisał biografie Woffindena i Maugera, bywał w domu Hendrixa (WYWIAD)
Żużel. Wiedźmy lepsze od beniaminka. Pechowy występ Sajfutdinowa