Remis w Bydgoszczy to zdecydowanie najbardziej zaskakujący wynik minionego weekendu w eWinner 1. Lidze. Zawodnicy ROW-u Rybnik byli skazywani na porażkę w rywalizacji z Abramczyk Polonią, a do końca zawodów walczyli o zwycięstwo. Krajowi seniorzy cieszą się ze zrealizowania planu i przyznają, że dużo daje im obecność w drużynie Nicolaia Klindta.
ŻUŻEL MOŻESZ OBSTAWIAĆ DO 500 ZŁOTYCH BEZ RYZYKA W FUKSIARZ.PL. ZAREJESTRUJ SIĘ TERAZ
Rybnickich kibiców bardzo cieszyć może to, że coraz więcej ważnych punktów przywozi Krystian Pieszczek. Po komplecie w rywalizacji z gnieźnianami, wychowanek Wybrzeża Gdańsk zdobył wprawdzie 5 punktów z bonusem, ale w biegu ósmym ograł Mateja Zagara oraz Wiktora Przyjemskiego i wraz z Nicolaiem Klindtem doprowadził do rezultatu 24:24.
– Fajnie, że drużynowo udało się nam zremisować na tak ciężkim terenie w Bydgoszczy. Indywidualnie może punktowo nie wyglądało to dobrze, walka po trasie, widać zdecydowanie progres. Motywacja była, aby wywieźć punkty z Bydgoszczy, więc plan minimum został zrealizowany i to nas bardzo cieszy – mówił Pieszczek w rozmowie z serwisem polskizuzel.pl.
– To jest zawodnik extraligowy (Nicolai Klindt – dop.red.), widać, że przyjechał dobrze tu przygotowany i dobrze dosprzętowiony, na pewno sporo pomaga całej drużynie – dodał 26-latek.
Trener Antoni Skupień mógł liczyć także na swojego drugiego krajowego seniora – Grzegorza Zengotę. Jeszcze niedawno jeździł on w Bydgoszczy jako gospodarz i widać było, że wykorzystał tę wiedzę. Na jego koncie znalazło się 9 punktów oraz bonus.
– Cieszymy się z tego, bo faworytami tego spotkania byli bydgoszczanie, którzy są także faworytem do awansu. My jako zespół staraliśmy się wykonać dobrą, solidną pracę i myślę, ze się to nam udało. Wywozimy 1 punkt, w pewnym momencie były apetyty na 2, ale cieszymy się z tego co mamy, bo przed spotkaniem myślę, że wzięlibyśmy to w ciemno – skomentował Zengota.
Choć przed sezonem spora część ekspertów wieszczyła spadek Rekinów, na ten moment się na to nie zanosi. Rybniczanie zgromadzili pięć punktów i na razie mają dość bezpieczną przewagę nad ostatnimi gdańszczanami. Forma zaprezentowana przez 12-krotnych mistrzów Polski pokazuje, że niewykluczone, iż ROW będzie w tym sezonie stać na coś więcej niż tylko walka o pozostanie w rozgrywkach.
Żużel. Co ze zdrowiem Buczkowskiego? Bajerski mówi o gotowości na Orła
Żużel. Pawlicki nie jest zadowolony po GKM-ie. „Mogliśmy wygrać wyżej”
Żużel. Zszedł na najniższy szczebel i to się opłaciło. Chciałby wrócić do Gdańska jako lider
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej
Żużel. Odjechał dwa spotkania w jeden dzień. Teraz czeka go intensywny weekend