Żużel. Szykuje się reforma w Anglii? Sześciu zawodników jako uatrakcyjnienie meczów

fot. Taylor Lanning
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Działacze brytyjskiego żużla mają nadzieję, że w sezonie 2021 ich liga ruszy. Nikt nie ma jednak wątpliwości, że przy restrykcjach wprowadzonych przez Polskę oraz w dobie pandemii należy pracować nad uatrakcyjnieniem rozgrywek oraz zabezpieczeniu klubów pod kątem finansowym. Promotor Wolverhampton, Chris Van Straaten, przewiduje, że może dojść do czarnego scenariusza. 

– Być może jakimś rozwiązaniem byłoby zrobienie zespołów sześcioosobowych. Z jednej strony to oszczędność i być może jakieś podniesienie poziomu. Nie wiem. Wiem natomiast, że taki ruch uderzyłby choćby w mój klub, gdzie mam „zaklepanych” siedmiu zawodników. Być może można optować za siedmioma, ale ten ostatni niech będzie młodym żużlowcem. Dajmy im szansę rozwoju. Trzeba usiąść wspólnie i się zastanowić. Nadrzędnym celem jest to, aby rozgrywki ruszyły i aby pracować nad ich uatrakcyjnieniem. Potrzebujemy reform – mówi Chris Van Straaten na łamach dziennika Echo.

CZYTAJ TAKŻE: