Działacze brytyjskiego żużla mają nadzieję, że w sezonie 2021 ich liga ruszy. Nikt nie ma jednak wątpliwości, że przy restrykcjach wprowadzonych przez Polskę oraz w dobie pandemii należy pracować nad uatrakcyjnieniem rozgrywek oraz zabezpieczeniu klubów pod kątem finansowym. Promotor Wolverhampton, Chris Van Straaten, przewiduje, że może dojść do czarnego scenariusza.
– Być może jakimś rozwiązaniem byłoby zrobienie zespołów sześcioosobowych. Z jednej strony to oszczędność i być może jakieś podniesienie poziomu. Nie wiem. Wiem natomiast, że taki ruch uderzyłby choćby w mój klub, gdzie mam „zaklepanych” siedmiu zawodników. Być może można optować za siedmioma, ale ten ostatni niech będzie młodym żużlowcem. Dajmy im szansę rozwoju. Trzeba usiąść wspólnie i się zastanowić. Nadrzędnym celem jest to, aby rozgrywki ruszyły i aby pracować nad ich uatrakcyjnieniem. Potrzebujemy reform – mówi Chris Van Straaten na łamach dziennika Echo.
CZYTAJ TAKŻE:
Bardzo dobry pomysł.
Trzeba stawiać na młodych.
Żużel. Wrócił na tor fatalnej kontuzji i trzech latach przerwy. Żużel wielką miłością Ukraińca
Żużel. Pokaz mocy Falubazu przed starciem z GKM! Sprawdzili się na W69
Żużel. Częstochowianie zgarną pierwsze punkty czy wrocławianie będą niepokonani? (SKŁADY)
Żużel. Potrzebna pomoc w kolejnym kroku do Księgi Guinessa Pani Ireny Nadolnej
Żużel. Harcerz Knudsen i Śledź w Złotym Kasku. 30 lat od słynnego biegu (VIDEO)
Czarnecki o czarnym sporcie i siatkówce. Po co gadać o medalach na IO – lepiej gadac o żużlu…