W nadchodzącym sezonie Betard Sparta Wrocław ponownie powalczy o medale Drużynowych Mistrzostw Polski. Junior ekipy z Dolnego Śląska, Jakub Krawczyk także chce być ważną częścią końcowego upragnionego sukcesu wrocławian. 21-letni zawodnik zdradził, jaka według niego jest recepta na końcowy sukces Sparty i powrót na tron PGE Ekstraligi po 4 latach. 

 

Zeszły rok dla Jakuba Krawczyka stał pod znakiem wielu sukcesów. Wychowanek Arged Malesy Ostrów został bowiem na torze w Krośnie Młodzieżowym Indywidualnym Mistrzem Polski. Można powiedzieć, że do pełnej satysfakcji 21-latkowi zabrakło jedynie medalu SGP 2, w którym po kraksie w toruńskiej rundzie zajął w zeszłym roku ostatecznie 9. lokatę w klasyfikacji końcowej. W tym sezonie to właśnie ten cykl będzie stał u niego na pierwszym miejscu.

Żużel. Oni pojadą w Szwecji. Druga liga świata pełna Polaków!

Żużel. Berntzon z urazem tuż przed sezonem! Jest komentarz Ostrovii!

– Na pewno jeśli chodzi o zawody indywidualne, to celujemy w awans do SGP 2 i zdobycie tam jakiegoś medalu. Celujemy w złoto. Mam nadzieję, że uda się ten plan wykonać. Trzymam za to mocno kciuki i robię wszystko, żeby w końcu się udało. Mam nadzieję, że to będzie ten rok – powiedział Krawczyk w rozmowie z Kurierem Ostrowskim.

Poza celami indywidualnymi Krawczyk ambitnie patrzy także rywalizację drużynową. Młodzieżowiec nie ukrywa, że chciałby ze Spartą zdobyć upragnione mistrzostwo. Zapytany, o to, jak ocenia szanse na pokonanie Motoru i triumf wrocławian w DMP, odpowiedział bardzo konkretnie.

– Myślę, że jak zaczniemy wygrywać wszystkie mecze na wyjeździe od samego początku, tak jak w zeszłym roku w play-offach, to damy radę – ocenił.

Jak zdradził Jakub Krawczyk, on i jego koledzy z drużyny po raz pierwszy na tor wyjadą 5 marca podczas obozu Sparty we Francji. Pierwsze spotkanie wicemistrzów Polski w lidze odbędzie się z kolei 13 kwietnia. Ekipa z Dolnego Śląska zmierzy się wtedy na wyjeździe z KS Apatorem Toruń.