ZOOLeszcz DPV Logistic GKM Grudziądz pokonał w zaległym meczu 1. kolejki PGE Ekstraligi Betard Spartę Wrocław 45:44. W trakcie spotkania doszło do nietypowej sytuacji – Przemysław Pawlicki starł się na torze z klubowym kolegą, Nickim Pedersenem, powodując jego upadek, za co został przez sędziego wykluczony. – Niefortunnie się sczepiliśmy, ale nie uważam, żeby to była moja wina – mówił na gorąco kapitan GKM-u.
Zanim doszło do sytuacji z Duńczykiem, Pawlicki brał udział w kraksie z Taiem Woffindenem. – U mnie jest w porządku, musiałem się przytrzeć oponą, bo nie czułem tej lewej strony. Przykra sytuacja, bo Tai niestety wygląda gorzej, nie może kontynuować zawodów – przyznał w rozmowie z Marcinem Musiałem, reporterem Eleven Sports.
Powtórka biegu trzeciego odbywała się już bez Woffindena, a zaraz po starcie miejscowi objęli podwójne prowadzenie. Maciej Janowski był jednak tego dnia niezwykle szybki i nie miał większych problemów z minięciem rywali. Na ostatnim okrążeniu, kiedy wydawało się, że bieg zakończy się remisem, doszło do zderzenia Pawlickiego z Pedersenem, po którym ten drugi zapoznał się z nawierzchnią toru.
– Wszystko było widać, co ja będę komentował. Nicki wszedł pode mnie, wyniósł się do szczytu łuku, gdzie ja już przycinałem, bo wiedziałem, że tam szeroko nie można wyjechać. Wyprostowałem motocykl, on również chciał się dostać w tę ścieżkę przy krawężniku, niefortunnie się sczepiliśmy, ale w ogóle nie uważam, żeby to była moja wina. Widać, jak wyjechał i wystawił mi koło. Dotknąłem pasa, delikatnie zaczęło mnie wyciągać i dotknęliśmy się motocyklami – tak opisywał tę sytuację zawodnik ZOOLeszcz DPV Logistic GKM-u.
A czy Duńczyk mógł dobiec do mety po jedno „oczko”? – To już nie w mojej kwestii, upadł i tego nie cofniemy, trzeba jechać dalej – przyznał w trakcie spotkania starszy z braci Pawlickich.
Pedersen przed sezonem zapewniał, że będzie dbał o atmosferę w drużynie i będzie „opiekował” się Przemysławem Pawlickim, Krzysztofem Kasprzakiem i innymi zawodnikami. Jak to wygląda w rzeczywistości? Po otrzymaniu takiego pytania od reportera Eleven Sports Pawlicki dłuższą chwilę milczał, po czym wypalił: – Jak widać.
Pawlicki gwiazda co wozi ogony już beczenie na Pedersena hahaha
Spać ci się nie chce? 😀
Pawlicki zamknij się już celebryto !!!! Najpierw zdobądź 3 tytuły mistrza świata, a dopiero później gadaj głupoty !!!
Dokładnie … a ty ile masz tytułów w gadaniu głupot?
Luzik, po co te podniety? Przyda się z dziewczyną 😉
Żużel. Koziołki odarły Stal ze złudzeń! Holder show w Lublinie! (RELACJA)
Żużel. Specjalna atrakcja teamu BOLL przed SGP w Warszawie! W planach m. in. spotkanie z zawodnikami!
Żużel. Apator gromi osłabione Byki! Ściganie wróciło na Motoarenę (RELACJA)
Żużel. Groźnie wyglądający upadek Lebiediewa! Piękna postawa rywali
Żużel. Sobotnie ściganie odwołane także w KLŻ! Jest decyzja
Żużel. Świetne wieści dla ostrowian! Czugunow błyskawicznie wraca na tor