Po nieudanym przebiegu sezonu w barwach Trans MF Landshut Devils Victor Palovaara stracił szansę na zatrudnienie w Polsce. Szwedzki żużlowiec obecnie startuje w lidze brytyjskiej, gdzie czuje się świetnie. Czy to może oznaczać rychły powrót do Krajowej Ligi Żużlowej?
Victor Palovaara po bardzo dobrym sezonie 2022 dla Lokomotivu Daugavpils zdecydował się na szaleńczy ruch. Działacze Arged Malesy Ostrów Wielkopolski przygarnęli szwedzkiego żużlowca do siebie, chcąc mu dać szansę. Problem w tym, że Victor jej nie wykorzystał, a późniejszy nieudany sezon w Krajowej Lidze Żużlowej dla Trans MF Landshut Devils pokrzyżował mu plany podboju polskich torów. 31-latek z braku zainteresowania swoimi usługami uznał, że warto wrócić do dawnego ośrodka. Mowa tutaj oczywiście o Edinburgh Monarchs, gdzie Palovaara niegdyś startował.
OGLĄDAJ MECZE LIGI BRYTYJSKIEJ W BRITISH SPEEDWAY NETWORK
Kibice przyjęli wiadomość o jego powrocie z entuzjazmem. W Edynburgu dochodzi do przebudowy po odejściu Josha Pickeringa, a nawet można się pokusić o to, że trwa ona od odejścia z klubu Sama Mastersa. Kibice szkockiego zespołu liczą, że sezon 2025 będzie wreszcie punktem przełomowym, a niewielka porażka z Glasgow Tigers w Pucharze Szkocji daje im powód do optymizmu. Po zakończonym spotkaniu, Pavloaara otworzył się dla Speedway Stara. Jak przyznaje, jest on zdecydowanie lepszym zawodnikiem niż te kilka lat temu.
Żużel. Rewolucja w składzie Stali! Fajfer pojedzie… z juniorami! (SKŁADY)
Żużel. Na Wilkach, jak na… mundialu w RPA?! Będzie bardzo głośno!
– Jestem zadowolony z mojego początku. Mogłem pojechać lepiej w dwóch moich ostatnich biegach podczas meczu domowego. Czuję, że obecnie jestem lepszym żużlowcem niż kiedy ostatni raz tu startowałem – stwierdza żużlowiec. – Myślę, że mamy jeszcze pole do poprawy. Zdecydowanie potrzebujemy na to jednego bądź dwóch meczów.
W Wielki Piątek dojdzie do pucharowego starcia Monarchs z ekipą Workington Comets. Dla Victora będzie to pierwszy raz od wielu lat, kiedy to zmierzy się z tą drużyną w meczu ligowym. Jak sam zapowiada, Monarchs nie złożą broni.
– Mają naprawdę mocny zespół, który jest połączeniem doświadczenia oraz młodości. Myślę, że będzie to ciężki dwumecz. Jeździłem na starym torze Comets, ale nie na tym nowym. Widziałem kilka biegów na Youtube i nie mogę się doczekać startu na tym torze – kończy.
Żużel. Odważna deklaracja Polonii. Chodzi o najbliższą przyszłość
Żużel. Unia Leszno z ważnym komunikatem. Chodzi o zdrowie zawodnika
Żużel. Falubaz ma nowego zawodnika! To spora niespodzianka
Żużel. Wilki Krosno blisko zatrzymania lidera! PGE Ekstraliga poczeka
Żużel. Ważna decyzja ws. Falubazu! Z miliarderem obierają kurs na złoto?
Żużel. Mogą pojechać bez swoich liderów! Ekstraliga „wepchnęła” się z terminem