Nie lada ból głowy ma promotor Poole, Danny Ford. W miejsce zwolnionego Zane Kelehera zakontraktowano Czecha, Ondreja Smetanę. Ten jednak póki co na Wyspach się nie pojawił i nie wiadomo, czy się w ogóle pojawi.
– Obecnie robimy, co możemy. Wykonujemy tytaniczną pracę zakulisową, aby Ondrej mógł u nas startować. Póki co, niestety, na przeszkodzie stoją nam obostrzenia związane ze swobodnym przemieszczaniem się. Dopóki nie wyjaśni się sytuacja ze statusem Czecha, będziemy korzystali z usług młodego Kyle’a Bickleya. Chcemy tylko, aby kibice wiedzieli, że naprawdę robimy wszystko, co możliwe, aby zespół wyglądał lepiej. Na pewne fakty jednak nie mamy wpływu – mówi dla lokalnego dziennika w Poole, Danny Ford.
Żużel. Manchester dla bogaczy. Ceny powaliły nawet Anglików
Żużel. Zmiany u mistrzów Polski. Nowa nazwa stadionu „Koziołków”
Żużel. Baron zmierzy się z Unią na Motoarenie. Stal jedzie na teren Zmarzlika (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Wrócił na tor fatalnej kontuzji i trzech latach przerwy. Żużel wielką miłością Ukraińca
Żużel. Pokaz mocy Falubazu przed starciem z GKM! Sprawdzili się na W69
Żużel. Częstochowianie zgarną pierwsze punkty czy wrocławianie będą niepokonani? (SKŁADY)