Krzysztof Mrozek. Foto: KŻ Orzeł Łódź
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Ostatnie wyniki rybnickiego ROW-u nie zachwycają, zatem jeszcze przed kolejnym meczem, z Abramczyk Polonią Bydgoszcz, stało się to, co wieścili chyba wszyscy przeciwnicy prezesa klubu, Krzysztofa Mrozka. Działacz po prostu został wywieziony na taczce. I to dosłownie.

 

Prezes Mrozek oczywiście nienagannie ubrany, z okularami przeciwsłonecznymi i szerokim uśmiechem. Ale fakt – został wywieziony na taczce – na razie przebył odcinek od startu do parku maszyn, ale jeśli przyjdzie kolejna porażka, wycieczka może potrwać dłużej…

A na poważnie – gratulujemy prezesowi Mrozkowi poczucia humoru i dystansu. Czasami można odnieść wrażenie, że w środowisku żużlowym tego po prostu brakuje.