fot. Sebastian Daukszewicz

Do startu Polonii Piła w rozgrywkach Krajowej Ligi Żużlowej pozostało kilka tygodni. Mimo przerwy zimowej żużlowcy nie próżnują, trenują indywidualnie, a w klubie trwa praca marketingowa, organizacyjna, by każdy z kibiców żużla i sponsorów był zadowolony. O przygotowaniach do nowego sezonu rozmawiamy z prezesem Polonii Piła Dariuszem Pućką i wiceprezesem Dariuszem Słowińskim.

 

Co słychać w klubie Polonia Piła kilka tygodni przed startem sezonu 2025 w Krajowej Lidze Żużlowej?

Dariusz Pućka: Mocno pracujemy nad przygotowaniami związanymi z działaniami marketingowymi i organizacją klubu do sezonu. Również czekamy, kiedy będziemy mogli wejść na przebudowany stadion i tam prowadzić prace przygotowawcze do sezonu w KLŻ. Boli nas jeszcze ubiegły sezon, który był dla nas bardzo ciężki, jeżeli chodzi o finanse. Jednak robimy wszystko by ten sezon był dużo lepszy. Budujemy ciekawe oferty dla sponsorów, partnerów by każdy mógł znaleźć ciekawą propozycję dla siebie i mógł być częścią naszej żużlowej rodziny. Oczywiście zabiegamy o sponsora strategicznego, tytularnego i każdego innego. Co nas bardzo cieszy, większość dotychczasowych partnerów zostaje z nami na kolejny sezon, bardzo im za to dziękujemy. Do tego dochodzą też nowi, a tych, którzy chcieliby do nas dołączyć, a jeszcze się nie spotkaliśmy, zapraszamy do kantaku z nami. Dołączając do grona sponsorów można zyskać wyjątkową okazję, aby zwiększyć rozpoznawalność swojej marki, firmy, nawiązać cenne kontakty biznesowe, wspomóc rozwój klubu, dotrzeć ze swoją reklamą do sympatyków tej dyscypliny w całym kraju.

Żużel. Leciał do Australii 24 godziny i pojechał… dwa biegi! Kochali go w dwóch Stalach – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Prezes GKM-u: Celujemy w TOP 4. Miśkowiak może zostać na lata (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy

Zaglądacie na stadion przy Bydgoskiej?

Dariusz Pućka: Oczywiście, że zaglądamy. Na co dzień pracujemy w naszym biurze zlokalizowanym w budynku Starej Poczty (gdzie również znajduje się nasz Fanstrore), ale też często wpadamy do biura na stadionie, co tydzień jesteśmy na radzie budowy, w warsztacie. Patrzymy i myślimy jak to wszystko będzie wyglądało, jak upiększymy ten obiekt reklamami naszych sponsorów, jak na tor wyjadą nasi zawodnicy i trybuny zapełnią się naszymi kibicami, bo to jest najważniejsze. Myślę, że kibiców czekają duże emocje sportowe i udogodnienia organizacyjne, o których będziemy informować na bieżąco. Dlatego jeśli ktoś jeszcze nie wykupił swojego krzesełka to zapraszam do kupna karnetu na sezon 2025. Trochę tych nowości już widać jak nowe oświetlenie, przy którym chcemy jeździć i przypomnieć klimat meczów z dawnych lat, bo każde widowisko tym bardziej żużlowe zdecydowanie lepiej „smakuje” w takim wydaniu. Mamy już nowe, numerowane trybuny w barwach klubowych, będą też kołowrotki przy wejściu na stadion. Co nas cieszy to fakt, że nasze mecze odbędą się w niedzielę, czyli wracamy do tego tradycyjnego dnia. Dzięki temu kibicom będzie łatwiej zaplanować przybycie na mecze i z pewnością zwiększy się frekwencja, więc lepiej kupić karnet i mieć miejsce siedzące niż mecz oglądać na stojąco.

Dariusz Słowiński: Chcemy zorganizować dla kibiców atrakcyjną imprezę. Wiemy, że nie ma ich w Polsce zbyt wiele bez wskazanej jeszcze lokalizacji, ale jesteśmy blisko finalizacji rozmów. Myślę, że na prezentacji ogłosimy datę i jaka to impreza. Zaprezentujemy też inny nowy wzór kevlarów naszej drużyny i jeszcze kilka innych niespodzianek.

fot. Sebastian Daukszewicz

Skład jest znany, również terminarz. Zadowoleni z tego terminarza?

Dariusz Słowiński: Uważam, że jest to jeden z najlepszych dla nas terminarzy, dlatego że zaczynamy wyjazdem do Daugavpils. Wiemy, że tam wiosna przychodzi trochę później niż u nas, więc cieszymy się, że ten tor nie będzie taki standardowy jak u nich bywa, czyli betonowy, a to daje na wyrównany mecz z nimi. Oczywiście jedziemy po zwycięstwo, ale mamy świadomość, że to będzie trudny teren do zdobycia. Potem pauza i na pierwszy mecz do Piły przyjeżdża Landshut, który podobnie jak Łotysze jeżdżą na bardzo twardym torze. Ten mecz będzie 27 kwietna, więc mam nadzieję, że do tego czasu będziemy wjechani w nasz domowy tor przygotowany według zaleceń Tomka Gapińskiego i Norberta Kościucha we współpracy z naszym toromistrzem. To nam ma dać efekt w postaci: twierdza Piła nie do zdobycia.

Żużel. Co z gotowością Woffindena do jazdy? Menedżer zabiera głos! – PoBandzie – Portal Sportowy

Jak wyglądają na dziś przygotowania drużyny do sezonu? W planach są sparingi oraz prezentacja?

Dariusz Słowiński: Zawodnicy pierwszego składu trenują indywidualnie w kraju lub za granicą, a jak pogoda pozwoli to chcemy już w Pile przygotować tor do jazdy, by móc jako jedni z pierwszych w Polce trenować, oczywiście gdy GKSŻ dopuści go do tej jazdy. Mogę powiedzieć, że chcemy pod koniec marca zrobić prezentację dla kibiców naszej drużyny. Sparingi, które mamy już potwierdzone to z drużyną PSŻ Poznań i prawdopodobnie w Ostrowie. Czy będzie to mecz i rewanż tego nie wiemy jeszcze, bo to zależy od terminu zakończenia prac na stadionie.

Dariusz Pućka: Monitorujemy wszystkie przygotowania zawodników. Jesteśmy w tej klasie rozgrywkowej, że nie stać nas jeszcze na jakieś większe obozy zagraniczne, dlatego korzystamy z tego co mamy, a kluczowe to wczesny wyjazd na tor w Pile.

Rozmawiał SEBASTIAN DAUKSZEWICZ