W środowisku żużlowym od kilku dni toczy się dyskusja dotycząca tego, czy sezon ligowy w Polsce powinien rozpocząć się w zaplanowanym terminie. Zdaniem części ekspertów, władze rozgrywek powinny poczekać ze startem wszystkich lig do czasu aż rządzący zdecydują się na zezwolenie na powrót kibiców na stadiony. Piotr Mikołajczak, menedżer ekipy OK Bedmet Kolejarza Opole, jest zdania, że przedstawiciele Głównej Komisji Sportu Żużlowego zbyt szybko poinformowali o tym, że rozgrywki ruszą planowo.
– Uważam, że deklaracje te zbyt szybko chyba zostały upublicznione. To trochę zadziałało źle przede wszystkim patrząc przez pryzmat chociażby sprzedaży karnetów przez kluby. Sytuacja w kraju jest naprawdę bardzo dynamiczna, co tydzień, dwa, ulegają zmianie przepisy rządowe i obowiązujące obostrzenia, i tak naprawdę na dzień dzisiejszy trudno jest wyrokować co nas zastanie w miesiącu marcu. Uważam, że takie deklaracje winny paść tuż przed startem ligi. Co do samego startu ligi bez udziału publiczności, to uważam, że to niezbyt szczęśliwy scenariusz, gdyż wszystko się robi po to, aby kibic mógł widowiska oglądać na żywo na stadionie – mówi Mikołajczak w rozmowie opublikowanej w klubowych mediach społecznościowych.
Opiekun drugiej ekipy najniższego szczebla rozgrywkowego w sezonie 2020 uważa również, że ponowne opóźnienie rozgrywek nie byłoby wielkim problemem. Przypomnijmy, że w 2020 roku 2. Liga Żużlowa wystartowała dopiero w sierpniu. Ostatni mecz pomiędzy OK Bedmet Kolejarzem, a Rzeszowskim Towarzystwem Żużlowym odbył się natomiast 11 października.
– Po drugie również uważam, że wiele klubów złapie „zadyszkę finansową”. Rozmawiam z wieloma kolegami z różnych klubów i nikt z tego faktu nie jest zadowolony. Myślę jednak, że należy ze spokojem poczekać na rozwój sytuacji w kraju i w marcu podjąć finalnie odpowiednie decyzje. W mojej opinii, jeśli będzie światełko w tunelu, że np. w maju stadiony zostaną otwarte w jakiejś części dla kibiców, to sensownym rozwiązaniem byłoby opóźnienie startu ligi o ten miesiąc. Sezon 2020 rozpoczynaliśmy w 2 lidze w sierpniu i udało się go normalnie odjechać. Więc jakbyśmy rozpoczęli w maju, czy nawet w czerwcu, to chyba nic strasznego by się nie stało. Ale poczekajmy na rozwój sytuacji i może wszystko zakończy się po myśli klubów i kibiców – podsumowuje szkoleniowiec opolan.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. W Marcu jak w garncu (8): Brytyjski sygnał, fortuna za Grygolca i krwiożercze hulajnogi
Co tych na „górze” obchodzi sprzedaż karnetów ? Oni i tak wchodzą gdzie chcą i jak chcą.
Wydaje mi się ,że planują zrobić z tego problemu swój sukces.
Będą ograniczenia ale na ich „prośbę” zostaną poluzowane.
Albo ONI, wielcy mądrzy i łaskawcy przesuną inaugurację o 2-3 tygodnie.
Żużel. Z nim Anioły mają moc! Lampart wrócił w kapitalnym stylu i ocenił swoją dyspozycję
Żużel. Zaczął jako 28-latek. Został legendą żużla i mistrzem świata
Żużel. Burza po wpisie Chomskiej! Trener Stali powinien zrobić więcej zmian?
Żużel. Koziołki odarły Stal ze złudzeń! Holder show w Lublinie! (RELACJA)
Żużel. Specjalna atrakcja teamu BOLL przed SGP w Warszawie! W planach m. in. spotkanie z zawodnikami!
Żużel. Apator gromi osłabione Byki! Ściganie wróciło na Motoarenę (RELACJA)