Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Gorąco podczas meczu Moje Bermudy Stali Gorzów z Motorem Lublin. Spotkanie obfituje w kontrowersyjne decyzje sędziowskie. Swoje niezadowolenie dotyczące werdyktów arbitra wyraził prezes gospodarzy – Marek Grzyb.

 

Gorzowianie mają pretensje do sędziego Artura Kuśmierza za sytuacje z piątego oraz siódmego wyścigu. Najpierw doszło do starcia pomiędzy Markusem Birkemose i Krzysztofem Buczkowskim. Duńczyk wyprzedził Polaka na przeciwległej prostej, a chwilę później starszy z zawodników upadł na tor. Arbiter zdecydował się na wykluczenie żużlowca Stali.

W biegu siódmym sędzia dopatrzył się nierównego startu. Gorzowianie wyszli na podwójne prowadzenie, a Kuśmierz przerwał wyścig. Po obejrzeniu powtórek sędzia zdecydował, że nie przyzna nikomu ostrzeżenia.

fot. Facebook Marka Grzyba

Dodajmy, że sytuacja Moje Bermudy Stali w meczu z Motorem Lublin jest bardzo trudna. Lublinianie prezentują się znacznie lepiej od rywali. Po dwunastu gonitwach prowadzą 41:31.