Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Max Fricke to kolejny zawodnik, którego w przyszłym sezonie będzie można zobaczyć na brytyjskich torach. 25-latek uzgodnił warunki kontraktu z Belle Vue Aces i po dwóch latach przerwy ponownie będzie stanowił o sile ekipy z Manchesteru.

 

W ostatnim czasie coraz więcej klasowych żużlowców wybiera starty w lidze brytyjskiej. O powrocie do Anglii zdecydował Jason Doyle, a kolejny sezon w ekipie Sheffield Tigers spędzi Jack Holder. Po raz pierwszy od sezonu 2019 w Premiership pościga się także Fricke.

Australijczyk zdecydował się odpuścić starty w Premiership jeszcze przed wprowadzeniem przepisu o limicie lig dla zawodników z PGE Ekstraligi i eWinner 1. Ligi. Zawodnik z Mansfield tłumaczył swój wybór tym, że chce lepiej przygotować się do zmagań w cyklu Grand Prix, a także starć w Polsce i Szwecji.

Przypomnijmy, że według regulaminów polskich rozgrywek ekstraligowcy mogą dobierać sobie jeden klub poza ekstraligowym. Żużlowcy eWinner 1. Ligi natomiast mają prawdo wystartować w dwóch ekipach poza Polską. Zespołami Fricke’a będą więc Stelmet Falubaz Zielona Góra, Belle Vue Aces oraz Indianerna Kumla.