Fot. Orzeł Łódź
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Punktualnie o godzinie 14:00 na trzech pierwszoligowych torach rozpocznie się walka o kolejne punkty. Właściwie każda z drużyn potrzebuje zwycięstw (i tym razem nie jest to truizm), zapowiadają się zatem wyrównane pojedynki i wielkie emocje.

 

ŻUŻEL MOŻESZ OBSTAWIAĆ DO 500 ZŁOTYCH BEZ RYZYKA W FUKSIARZ.PL. ZAREJESTRUJ SIĘ TUTAJ

Trans MF Landshut Devils – Zdunek Wybrzeże Gdańsk: niedziela, 8 maja, godzina 14:00

Zachowując wszelkie proporcje, może być to jedno ze spotkań, które zadecyduje o utrzymaniu w eWinner 1. Lidze. Gospodarze mieli korzystać z handicapu toru. I póki co dobrze im to idzie, pokonali u siebie jednego z faworytów rozgrywek, Polonię Bydgoszcz, i mocno postraszyli innego – Falubaz Zielona Góra. Muszą sobie jednak ciągle radzić bez Martina Smolinskiego, który miał być jednym z liderów klubu z Bawarii. Jego brak to otwarcie pierwszej szansy dla Wybrzeża. Drugą jest ubiegłotygodniowa postawa w Zielonej Górze, gdzie gdańszczanie walczyli jak równi z równymi z Falubazem. Drużyna znad morza wierzy, że Timo Lahti, wypożyczony z Orła Łódź, stanie się gamechangerem i pomoże przełamać niemoc Wybrzeża. O pierwsze zwycięstwo na niemieckim torze może być trudno, jednak kluczem będzie dobry wynik w kontekście ewentualnego punktu bonusowego.

Awizowane składy:

Trans MF: 9. Kai Huckenbeck, 10. Michael Haertel, 11. Erik Riss, 12. Mads Hansen, 13. Dimitri Berge, 14. Erik Bachhuber, 15. Norick Bloedorn

Zdunek Wybrzeże: 1. Wiktor Trofimow, 2. Rasmus Jensen, 3. Timo Lahti, 4. Adrian Gała, 5. Jakub Jamróg, 6. Kamil Marciniec, 7. Marcel Krzykowski

H. Skrzydlewska Orzeł Łodź – Stelmet Falubaz Zielona Góra: niedziela, 8 maja, godzina 14:00, transmisja Canal+ Sport 5

Łodzianie w ostatnim czasie zostali dość mocno zweryfikowani. Najpierw na Moto Arenie przez Polonię Bydgoszcz, a potem w Krośnie, gdzie Wilki nie dały im absolutnie żadnych szans. Teraz będą gościć innego z faworytów do awansu do PGE Ekstraligi, jednak dość mocno zawodzącego swoich fanów. Orzeł musi zdefiniować swoje cele na obecny sezon. Wydaje się typowym zespołem środka tabeli – z równym składem seniorskim i gotowością do sprawienia pojedynczych niespodzianek. Póki co w zespole Piotra Świderskiego i Michała Widery najbardziej zawodzi Luke Becker. Amerykanin był objawieniem poprzednich rozgrywek, lecz teraz nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Podobnie chyba jak cała ekipa zielonogórska. Komplet Maxa Fricka w starciu z Wybrzeżem jest być może zapowiedzią tego, że jedyny stały uczestnik cyklu Grand Prix jeżdżący w eWinner 1. Lidze w końcu przejmie rolę lidera zespołu. Tej na torze może już nigdy nie objąć Piotr Protasiewicz. Legenda speedwaya w Zielonej Górze poinformowała w poniedziałek, że po obecnym sezonie kończy karierę. Póki co Pepe najlepszy wynik indywidualny miał w Landshut, może właśnie na wyjazdach będzie silną kartą w talii Piotra Żyty? Na pewno wizyta w Łodzi będzie dla Falubazu wskazówką, jaka jest jego rzeczywista siła.

Awizowane składy:

H. Skrzydlewska Orzeł: 9. Marcin Nowak, 10. Norbert Kościuch, 11. Niels Kristian Iversen, 12. Luke Becker, 13. Brady Kurtz, 14. Aleksander Grygolec, 15. Mateusz Dul

Stelmet Falubaz: 1. Rohan Tungate, 2. Piotr Protasiewicz, 3. Krzysztof Buczkowski, 4. Jan Kvech, 5. Max Fricke, 6. Dawid Rempała, 7. Fabian Ragus, 8. Damian Pawliczak

ROW Rybnik – Aforti Start Gniezno: niedziela, 8 maja, godzina 14:00, transmisja Canal+ Online

Naprawić Krystiana Pieszczka. Taki cel przed swoją drużyną powinni stawiać kibice ROW-u w kontekście najbliższego meczu. Nowy nabytek rybniczan nie zaczął, mówiąc eufemistycznie, najlepiej nowego sezonu. Pieszczek ze wszystkich sklasyfikowanych zawodników w lidze jest aktualnie najsłabszym seniorem. Jeśli na Śląsku marzą o czymś więcej niż utrzymanie, to ten stan rzeczy musi ulec zmianie. Starcie ze Startem wydaje się idealnym momentem na przełamanie. Gnieźnianie wskutek kontuzji pojadą bez swojego lidera Oskara Fajfera i aspirującego do tej roli, lecz mającego notoryczne problemy ze zdrowiem Petera Kildemanda. W awizowanym składzie znalazł się zatem dawno niewidziany Zbigniew Suchecki, który w sezonie 2021 odjechał zaledwie… jeden mecz ligowy. Drużyna Błażeja Skrzeszewskiego wydaje się skazana na porażkę. Żużel jednak uczy pokory. Start w pierwszej kolejce do Zielonej Góry też jechał po jak najmniejszy wymiar kary. Wtedy skończyło się remisem, jak będzie tym razem?

Awizowane składy:

ROW: 9. Krystian Pieszczek, 10. Nicolai Klindt, 11. Grzegorz Zengota, 12. Patryk Wojdyło, 13. Andreas Lyager, 14. Kacper Tkocz, 15. Paweł Trześniewski

Aforti Start: 1. Antonio Lindbaeck, 2. Zbigniew Suchecki, 3. Ernest Koza, 4. Szymon Szlauderbach, 5. Michael Jepsen Jensen, 6. Marcel Studziński, 7. Mikołaj Czapla