Kariera sportowa Antonio Lindbaecka od lat jest naznaczona problemami Szweda. Wielokrotnie bowiem policja zatrzymywała go za jazdę pod wpływem alkoholu. To wszystko odbiło się na karierze 39-latka, który miał przecież ogromny potencjał, aby walczyć w żużlu o najwyższe cele. Okazuje się jednak, że to nie koniec problemów Linbaecka. Szwed uzyskał pozytywny wynik kontroli antydopingowej.
Dziś rano okazało się, że Linbaeck został zwolniony ze swoich klubów w Szwecji – Rospiggarny Hallstavik i Valsarny Hagfors. Szwedzcy dziennikarze portalu speedwayfans.se poinformowali, że wynika to z faktu uzyskania przez 39-latka pozytywnego testu antydopingowego. Sprawa jest jednak bardziej złożona, niż się wydaje.
– Musimy być szczerzy w naszej sytuacji. (Antonio Linbaeck – dop. red.) został przetestowany pozytywnie na obecność substancji dopingowej, ale wszystko sprowadza się do tego, że Antonio bierze leki na ADHD – podobnie jak wielu innych zawodników. Ma na to zezwolenie i nie jest to dziwne, kiedy jeździ się 110 kilometrów na godzinę. Wykryto jakąś substancję, która się nie zgadza i dlatego jest teraz w trakcie dochodzenia – poinformował Stewe Lennartsson, menedżer Valsarny dla Varmlands Folkblad.
Sytuacja zawodnika Tranf MF Landshut Devils nie jest zatem w tym momencie przesądzona. Może się bowiem okazać, że pozytywny test Szweda jest skutkiem przyjmowania leków, a wtedy istnieje szansa na uniknięcie przykrych konsekwencji.
Zużel. Patryk Dudek w dobrym nastroju przed rewanżem! „Jest duża szansa, żeby wjechać do finału”
Żużel. Tarcia w Rybniku! Grzegorz Walasek zły na trenera!
Żużel. PSŻ Poznań żegna kolejnego zawodnika!
Żużel. Sztab kryzysowy we Wrocławiu. Fatalne prognozy na żużlowy weekend!
Żużel. Koniec sagi! Jasna przyszłość Macieja Janowskiego!
Żużel. Łaguta włączył tryb play-off. Co za liczby!