Wieloletni kapitan MrGarden GKM-u Grudziądz, Krzysztof Buczkowski, przed kilkoma dniami stał się żużlowcem Motoru Lublin. Mimo zmiany barw klubowych, 34-latek pozostaje w dobrych relacjach z dotychczasowym pracodawcą. Na dowód tego żużlowiec przekazał prezesowi MrGarden GKM-u, Marcinowi Murawskiego, okolicznościowy plastron.
Krzysztof Buczkowski spędził w barwach MrGarden GKM-u ostatnich sześć sezonów. Wcześniej, w latach 2012-2013 reprezentował barwy bydgoskiej Polonii, a w 2014 roku brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski z Unią Tarnów. Po powrocie grudziądzan do PGE Ekstraligi, Buczek był bardzo solidnym punktem zespołu i właściwie nigdy nie musiał martwić się o miejsce w składzie drużyny prowadzonej przez Roberta Kempińskiego. Właściwie, gdyż ostatni sezon był w jego wykonaniu nadspodziewanie słaby, w wyniku czego nie uczestniczył w wyjazdowych starciach z PGG ROW-em i Fogo Unią Leszno (zastąpił go Krystian Pieszczek).
Pomimo nieudanego pod względem sportowym zakończenia współpracy z drużyną z miasta Ułanów, Buczkowski nie pali za sobą mostów. W poniedziałek odwiedził siedzibę klubu, w której to przekazał prezesowi GKM-u, Marcinowi Murawskiemu, pamiątkowy plastron. – Krzysztof Buczkowski odwiedził dziś nasz klub i podziękował za ostatnie 6 lat współpracy – przekazały klubowe media Gołębi. Również sam zawodnik zamieścił to zdjęcie na swoim Instagramie. – Dziękuję GKM-owi za sześć lat współpracy – możemy przeczytać w opisie zdjęcia.
JAKUB WYSOCKI
Dobrze że odszedł i tak był Cienki zmiany są potrzebne ale jeszcze cieńszy będzie w motorze do składu się załapie może na 2 mecze
Żużel. To Start, a nie Unia pojedzie w Metalkas 2. Ekstralidze? Zaskakujące wieści
Żużel. Juniorzy Apatora w końcu się odblokowali! Lewandowski wskazał przyczynę
Żużel. Klindt mógł zakończyć karierę! „Łzy napłynęły mi do oczu”
Żużel. Uważa przenosiny z Leszna do Grudziądza za dobry ruch. Lidsey mówi o sezonie 2024
Żużel. Spartanie już myślą o złocie 2025! Łaguta: Myślę, że to wywalczymy
Żużel. Fin został mistrzem w debiutanckim sezonie. Co dalej?