Fot. media społecznościowe Kacpra Łobodzińskiego
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Niedzielny mecz w Opolu okazał się niezwykle pechowy dla Kacpra Łobodzińskiego. Zawodnik dwukrotnie zapoznał się z nawierzchnią opolskiego owalu. Niestety drugi upadek okazał się dla młodego zawodnika opolskiego Kolejarza poważny w skutkach. Zawodnik ma złamaną łopatkę i skręcony kręgosłup.

 

Sytuacja miała miejsce w ósmym wyścigu. Na wyjściu z pierwszego łuku Łobodziński nie opanował motocykla, po czym zahaczył o maszynę Olega Michaiłowa i na przeciwległej prostej z całym impetem uderzył prosto w drewnianą bandę. Sytuacja wyglądała bardzo groźnie i przypominała tragiczny w skutkach wypadek z udziałem Lee Richardsona. Na torze pojawiła się karetka, która zabrała zawodnika do szpitala.

– Badania wykazały złamanie łopatki i skręcenie kręgosłupa. Niestety czeka mnie teraz przerwa w startach. Zrobię wszystko, aby jak najszybciej wrócić do pełnej sprawności oraz znów wsiąść na motocykl. Dziękuję za wszystkie wiadomości i telefony – czytamy na mediach społecznościowych Kacpra Łobodzińskiego.

Przypomnijmy, że OK Bedmet Kolejarz wygrał na bardzo wymagającym torze w Opolu hitowe starcie z Optibet Lokomotivem Daugavpils 51:38. W następnej kolejce 2. Ligi Żużlowej niepokonaną drużynę z Opola czeka wyjazdowy pojedynek z 7R Stolaro Stalą Rzeszów.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Festiwal upadków w Opolu. Kolejarz nadal niepokonany (RELACJA)