W miniony weekend udało się nadrobić zaległości. Panowie jeździli w ramach 4. i 5. kolejki PGE Ekstraligi, więc tym razem przyznam nagrody w kategoriach „Jastrząb weekendu” itd.. Kto zasłużył? U niektórych da się zauważyć pewną powtarzalność, choć to nie zawsze komplement.
Dętka weekendu: Chris Holder. Po raz drugi z rzędu, czyli nie o taką równą formę chodzi eWinner Apatorowi Toruń. Pokonał w Lublinie tylko Krzysztofa Lewandowskiego, a junior Aniołów wcale nie był od niego wolniejszy. W sztabie Tomasza Bajerskiego wiedzą, że mają problem z Australijczykiem. Postawienie go na nogi to cel nr 1 całej drużyny. Na ten moment dużo lepiej wygląda m.in. powszechnie krytykowany Adrian Miedziński. Raz jeszcze pytam – kilka niedociągnięć? A gdzie tu są dociągnięcia?
Rozczarowanie weekendu: Bartosz Zmarzlik. Ktoś powie, że może przesada, że czepiam się na siłę, ale prawda jest taka, że mistrz świata nie przyzwyczaił nas do jednocyfrowej zdobyczy punktowej. Pokonany m.in. przez Świdnickiego, a w biegu nr 11 zaliczył śliwkę. Takich scen nie pamiętają najstarsi górale, a co dopiero kibice z Gorzowa. Napisałem na Twitterze, że to Zmarzlik kładzie mecz Moje Bermudy Stali i to prawdopodobnie jedyna okazja w życiu, aby tak napisać. Zapewne już z Toruniem będzie dużo lepiej.
Ruchem konika szachowego przechodzimy do wszystkich tych, którzy zasługują na wysokie noty.
Jastrząb weekendu: Jakub Miśkowiak. Już nie młody gniewny, a jastrząb. W rzeczy samej. Kolejny fenomenalny występ „Miśka” był jednym z głównych powodów, dla których Eltrox Włókniarz wygrał w Gorzowie. 14 punktów, „wpadka” jedynie w wyścigu juniorskim. Styl, którego nie powstydziłby się król tego toru, czyli mistrz świata Bartosz Zmarzlik. Drapieżny ten „Misiek” oj drapieżny. Dzięki takiej formie młodego chłopaka Piotr Świderski ma asa w rękawie i co ważne – nie waha się go użyć.
Młody gniewny weekendu: Wiktor Jasiński. Oczywiście równie dobrze mógłbym wyróżnić kogoś z Motoru Lublin za mecz z Apatorem, ale ich przewaga w tej formacji w starciu z Aniołami była czymś oczywistym. Z kolei Wiktor Jasiński po dobrym występie w Srebrnym Kasku udowodnił, że może być wartością dodaną również w starciach z seniorami. Pokonał w niedzielne popołudnie m.in. Leona Madsena. 7 punktów, dwie „trójki” daje nam zasłużone wyróżnienie.
Cytat weekendu: Marek Cieślak. – Co tutaj się dziś wydarzy? Za moich czasów tutaj świnia biegała kiedyś po torze… – tak menedżer ROW-u Rybnik odpowiedział na pytanie Marcina Majewskiego o przewidywania przed meczem Betard Sparta Wrocław – Fogo Unia Leszno. To nawiązanie do wydarzeń z 2009 roku, gdzie kibice postanowili „podłożyć świnię” rywalom z Leszna. Cieślak jak zwykle nas nie zawiódł i ubarwiał swoją obecnością w studio to znakomite spotkanie.
Poza konkursem: A tak w ogóle to był cudowny weekend z żużlem. Za wyjątkiem długimi fragmentami jednostronnego meczu w Lublinie, pozostałe starcia w najlepszej, najcudowniejszej, galaktycznej, kosmicznej ligi świata spełniły oczekiwania. ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz długo stawiał się Fogo Unii, która z kolei do końca walczyła o niezły rezultat na Olimpijskim. A mecz w Gorzowie? Potencjalnie jeden z najlepszych w całym sezonie. Oby więcej takich.
KONRAD MARZEC
fot. Kamil Woldański
Żużel. Motor Lublin po raz kolejny zdominuje rozgrywki? „Nie można być zbytnio optymistycznym”
Żużel. Patrick Hansen pochwalił się nowymi uprawnieniami. „W zimie była nie tylko rehabilitacja”
Żużel. Ciekawa akcja w Krośnie. Na stadionie rozdano specjalne czapeczki
Żużel. Kontuzje na pozycji U24 w Texom Stali. Kto będzie gotowy na mecz ligowy?
Żużel. Norbert Krakowiak: Drużyna stanęła na wysokości zadania. Znalazłem przyczynę swojej niedyspozycji
Żużel. Wróciła Ekstraliga U24. Dwie wygrane gospodarzy i dwie wygrane gości