Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W zaległym spotkaniu pierwszej kolejki PGE Ekstraligi Motor Lublin pokonał na własnym torze Eltrox Włókniarza Częstochowa 49:41. Gospodarze mogą cieszyć się z pierwszego zwycięstwa w tym sezonie, dzięki kapitalnej dyspozycji młodzieżowców. Świetny występ zaliczył Wiktor Lampart, który zdobył aż 11 punktów!

Piątkowe spotkanie było szansą na pierwsze punkty w tym sezonie PGE Ekstraligi dla obu drużyn. Kibice na podniebnym sektorze w Lublinie z niepokojem spoglądali w niebo, gdzie pogoda w ostatnich dniach była w kratkę. Mimo przelotnych opadów przed spotkaniem nad stadionem wyszło słońce.

– Chcemy powalczyć o pierwsze punkty. Pogoda nas nie rozpieszcza, ale staraliśmy się przygotować taki tor, na jakim trenowaliśmy. Mam nadzieję, że to się udało i chłopcy będą szybcy – powiedział na antenie Eleven Sports trener gospodarzy Maciej Kuciapa.

Początek piątkowego spotkania był wyrównany. Wszystkie oczy były skierowane na Dominika Kuberę, który zaliczył debiut w barwach Motoru. W swoim pierwszym występie wychowanek leszczyńskiej Unii po dobrym starcie był bliski zwycięstwa, jednak na ostatnim okrążeniu dał się wyprzedzić przy krawężniku szybkiemu Leonowi Madsenowi. Kapitalnie zawody rozpoczął Wiktor Lampart, który po zupełnie nieudanym meczu w Gorzowie odbudował się i wygrał swoje dwa pierwsze biegi. Szczególnie istotny okazał się triumf w wyścigu juniorskim, gdzie formacje obu drużyn są uważane za najlepsze w PGE Ekstralidze.

Udane korekty w sprzęcie poczynił Jonas Jeppesen, który zdecydowanie zawiódł w swoim pierwszym biegu, w którym nie zdobył punktów. Duńczyk piątym biegu świetnie napędził się na pierwszym łuku i ekspresowo wyprzedził swoich rywali na przeciwległej prostej, zdobywając pewną trójkę. Gospodarze powiększyli swoją przewagę dzięki podwójnemu zwycięstwie pary Michelsen – Cierniak. Piątkowego pojedynku nie będzie dobrze wspominał bezbarwny tego dnia Krzysztof Buczkowski, który po dwóch nieudanych biegach zakończył swój udział w meczu.

Trener Piotr Świderski szukał okazji do odrabiania strat. Dlatego w dziewiątym biegu Kacpra Worynę w ramach rezerwy taktycznej zastąpił znakomicie dysponowany Leon Madsen, którego partnerem był Bartosz Smektała. Roszada okazała się strzałem w dziesiątkę! Goście kapitalnie wyskoczyli ze startu i pojechali parą, zostawiając za swoimi plecami walecznego Grigorija Łagutę.

W wyścigu jedenastym para Lampart – Kubera przywiozła niezwykle istotne podwójne zwycięstwo i podopieczni trenera Kuciapy ponownie odskoczyli rywalom. Sporo działo się na torze w dwunastym biegu za sprawą Bartłomieja Kowalskiego. Młodzieżowiec Eltrox Włókniarza wyprzedził na dystansie Mateusza Cierniaka i zaczął zmniejszać dystans do Jarosława Hampela. Niestety Kowalski na drugim łuku nie opanował motocykla i groźnie wjechał w doświadczonego lidera Motoru. Obaj zawodnicy o własnych siłach wrócili do parku maszyn, jednak w powtórce biegu Hampela zastąpił Lampart. Zawodnicy mieli problem z nierównościami na drugim wirażu, dlatego sędzia zarządził dodatkową kosmetykę toru.

Goście odrobili część strat w biegu trzynastym, który zakończył się trumfem Fredrika Lindgrena. Dzięki temu przed biegami nominowanymi Lwy traciły do gospodarzy zaledwie cztery oczka. Jednak Koziołki już w pierwszym z biegów nominowanych zapewniły sobie zwycięstwo dzięki pierwszej „trójce” Dominika Kubery w nowych barwach. Ostatni wyścig dnia zakończył się również zwycięstwem gospodarzy i ostatecznie Motor Lublin dopisał pierwsze tegoroczne punkty do ligowej tabeli.

1. Kolejka PGE Ekstraligi:

Motor Lublin – Eltrox Włókniarz Częstochowa 49:41

Motor: Krzysztof Buczkowski 0 (0,0,-,-), Grigorij Łaguta 10 (1,3,1,2,3), Jarosław Hampel 5 (3,0,2,-,-), Dominik Kubera 10+2 (2,2,1*,2*,3), Mikkel Michelsen 8+1 (1*,3,3,0,1), Wiktor Lampart 11 (3,3,0,3,2), Mateusz Cierniak 5+1 (1,2*,0,1,1), Mark Karion NS.

Eltrox Włókniarz: Kacper Woryna 2 (2,0,-,0), Bartosz Smektała 8+1 (0,1,2*,3,2), Fredrik Lindgren 7+1 (1*,1,2,3,0), Jonas Jeppesen 5+1 (0,3,1*,1,0), Leon Madsen 14 (3,2,3,3,1,2), Jakub Miśkowiak 2 (0,2,0), Bartłomiej Kowalski 3+1 (2,1*,w), Mateusz Świdnicki NS.

Bieg po biegu:
1. Hampel, Woryna, Lindgren, Buczkowski 3:3
2. Lampart, Kowalski, Cierniak, Miśkowiak 4:2 (7:5)
3. Madsen, Kubera, Michelsen, Smektała 3:3 (10:8)
4. Lampart, Miśkowiak, Łaguta, Jeppesen 4:2 (14:10)
5. Jeppesen, Kubera, Lindgren, Hampel 2:4 (16:14)
6. Michelsen, Cierniak, Smektała, Woryna 5:1 (21:15)
7. Łaguta, Madsen, Kowalski, Buczkowski 3:3 (24:18)
8. Michelsen, Lindgren, Jeppesen, Lampart 3:3 (27:21)
9. Madsen, Smektała, Łaguta, Cierniak 1:5 (28:26)
10. Madsen, Hampel, Kubera, Miśkowiak 3:3 (31:29)
11. Lampart, Kubera, Jeppesen, Woryna 5:1 (36:30)
12. Smektała, Lampart, Cierniak, Kowalski (w/su) 3:3 (39:33)
13. Lindgren, Łaguta, Madsen, Michelsen 2:4 (41:37)
14. Kubera, Smektała, Cierniak, Jeppesen 4:2 (45:39)
15. Łaguta, Madsen, Michelsen, Lindgren 4:2 (49:41)

Sędziował: Krzysztof Meyze

Widzów: Mecz bez publiczności

DOMINIK NICZKE