Kacper Gomólski. Fot. Jarosław Pabijan.
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Kacper Gomólski był bohaterem niedzielnego spotkania ROW-u Rybnik z Cellfast Wilkami Krosno. Mimo żałoby po śmierci ojca, 29-latek zdecydował się wziąć udział w starciu z beniaminkiem eWinner 1. Ligi i wraz z Siergiejem Łogaczowem i Michaelem Jepsenem Jensenem poprowadził Rekiny do wysokiego zwycięstwa. Po udanych zawodach zdecydował się umieścić w mediach społecznościowych specjalny wpis.

Gomólski nigdy nie ukrywał, że ojciec miał bardzo duży wpływ na jego karierę. Jeździł z nim na zawody, doradzał w kwestiach sprzętowych i przede wszystkim ukształtował go jako zawodnika.

– Dziękuje bardzo wszystkim za wiadomości. Były to dla nas ciężkie dni… Ale Jack nie wybaczyłby mi, gdybym nie wystąpił w tym meczu! Odjechaliśmy wspólnie świetne zawody! Chciałbym w szczególności podziękować bratu Adrianowi, Damianowi i Mamie, która sama zachęcała mnie do tego żebym odjechał ten mecz dla Taty. Moim przyjaciołom i całej rodzinie, którzy byli ze mną. Jestem w 1000% pewny że jesteś Tato z nas dumny – napisał żużlowiec z Gniezna.

W starciu z krośnianami Gomólski zaliczył perfekcyjny występ. W pięciu startach przywiózł 13 punktów i dwa bonusy. Był to jego najlepszy ligowy występ od blisko czterech lat.

– Dziękuje również Krystianowi Plechowi – za to, że zawsze byłeś ze mną! Dawidowi Kownackiemu – to, co zrobiłeś dzisiaj po strzelonej bramce… wielkie ukłony i szacunek, bracie. Chciałbym też podziękować prezesowi, trenerowi, kibicom i wszystkim pracującym w klubie za to, jak trzymali dzisiaj kciuki za mnie. Również wielkie podziękowania dla rodziny Chlebowskich. Jestem naprawdę szczęśliwy, że was poznałem. Oczywiście nie mogę zapomnieć o osobach, które mnie wspierają w tym sezonie! – dodał zawodnik wymieniając swoich sponsorów.

Pod tym i innymi wpisami Gomólskiego pojawiły się słowa uznania dla zawodnika. Niedzielny wyczyn żużlowca podziwiali kibice i koledzy z toru. – Wielka klasa – napisał Marcin Kościelski. – Gratulacje chłopaki. Trzymajcie się – dodał z kolei Tomasz Fajfer.

Jacek Gomólski odszedł od nas w wieku 53 lat. Uroczystości pogrzebowe byłego żużlowca Startu Gniezno i Polonii Bydgoszcz odbędą się w środę, 7 kwietnia. Poniżej mogą Państwo przeczytać wspomnienie Andrzeja Koselskiego i Jerzego Kanclerza o tym wyjątkowym zawodniku.

BARTOSZ RABENDA, JORDAN TOMCZYK