Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Po poniedziałkowym finale Canal+ Online Indywidualnych Mistrzostw Polski mogliśmy dowiedzieć się, jak bardzo innym zawodnikom pomógł zawodnik For Nature Solutions Apatora Toruń – Patryk Dudek. Żużlowiec jednemu z rywali pomógł w transporcie silników – po prostu je przywiózł z Wysp – innemu w decydującym momencie pożyczył koło.

 

Ile razy słyszeliśmy, że żużel to tak naprawdę sport wyłącznie indywidualny i nawet w rywalizacji drużynowej spotykamy przejawy sportowego (i nie tylko) egoizmu? Patryk Dudek w poniedziałek zaprezentował zupełnie odmienną postawę. Jak przekazali dziennikarze Canal+, Grzegorz Zengota był niesamowicie szybki dzięki nowym silnikom od Petera Johnsa, a jednostki dostarczył mu właśnie Dudek.

I to jeszcze nie wszystko, w biegu finałowym na pomoc rywala z toru mógł liczyć… Bartosz Zmarzlik. Dwukrotny mistrz świata startował na kole zawodnika Apatora, ostatecznie zajmując drugie miejsce w zawodach. Z przymrużeniem oka można dodać, że na tej pomocy Dudek najlepiej nie wyszedł, bo obaj żużlowcy zakończyli zawodnicy w Krośnie przed nim – Zengota i Zmarzlik znaleźli się na podium, a Patryk Dudek odpadł w barażu.

A już całkiem serio – wielkie brawa dla Patryka Dudka. Nie chcemy rzucać górnolotnych słów o przywracaniu wiary w ludzi, bo w speedwayu pięknych gestów nie brakuje, ale jest to postawa godna naśladowania.