W niedzielę – 19 grudnia – mija 24. rocznica śmierci Romana Janczuro, zawodnika, który oprócz jazdy na żużlu wsławił się również rolami w kilku filmach.
Roman Janczuro na świat przyszedł 24 lipca 1950 roku, a ligową jazdę na żużlu rozpoczął późno, bo w wieku 22 lat. Całą karierę spędził w 2. Lidze, najpierw cztery lata w Stali Toruń, a następnie kolejne cztery sezony w Gwardii Łódź. Indywidualnie jego największym sukcesem było szóste miejsce w Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostwach Polski w 1973 roku (wówczas w MIMP startowali zawodnicy do lat 23). Dodajmy, że zawody wówczas wygrał Zbigniew Filipak z Zielonej Góry, przed Franciszkiem Stachem (Opole) i Andrzejem Jurczyńskim z Częstochowy.
Janczuro był solidnym ligowcem, a po zakończeniu kariery żużlowej – niczym amerykański Bruce Penhall – miał epizody w kilku filmach. Oczywiście kariera filmowa wychowanka toruńskiego klubu była nieco skromniejsza niż dwukrotnego mistrza świata z USA, ale na swoim koncie ma występy w czterech produkcjach – w trzech jako aktor i w jednej jako kaskader.
Warto podkreślić, że pierwszy epizod filmowy „zaliczył” jeszcze kiedy był czynnym żużlowcem. W 1977 roku wystąpił w filmie „Poza układem”, który wyreżyserował Jan Rutkiewicz, gdzie zagrał… żużlowca. Nie była to tylko epizodyczna rola, miał również do wypowiedzenia swoje kwestie i wypadł całkiem przyzwoicie. Kolejne występy na wielkim ekranie to lata 1985 – rola żandarma w filmie „Tate” również w reżyserii Jana Rutkiewicza oraz 1987 – „Trójkąt bermudzki” w reżyserii Wojciecha Wójcika. Pracował również przy produkcji „Opowieści Harleya”, w której wykonywał kaskaderskie ewolucje.
Roman Janczuro zmarł w 1997 roku, w wieku zaledwie 47 lat.
Cześć Jego pamięci!
Żużel. Ciekawa akcja w Krośnie. Na stadionie rozdano specjalne czapeczki
Żużel. Kontuzje na pozycji U24 w Texom Stali. Kto będzie gotowy na mecz ligowy?
Żużel. Norbert Krakowiak: Drużyna stanęła na wysokości zadania. Znalazłem przyczynę swojej niedyspozycji
Żużel. Wróciła Ekstraliga U24. Dwie wygrane gospodarzy i dwie wygrane gości
Żużel. Torunianie wybierają się na trudny dla siebie teren. „Koziołki” ponownie wysoko wygrają? (SKŁADY)
Żużel. Srebro IMŚ, złoto IMP, czy złoto DMP. Dekada od kapitalnego sezonu Krzysztofa Kasprzaka