Pełne emocji było pierwsze ekstraligowe starcie w Rybniku. Innpro ROW bardzo udanie wszedł do PGE Ekstraligi i ograł Gezet Stal Gorzów. Po spotkaniu jednym z tematów było spięcie na linii Nicki Pedersen – Rohan Tungate. Duńczyk ostro przekazywał swoje uwagi, ale klubowe kamery uchwyciły, że błyskawicznie po małej sprzeczce podał rękę koledze z zespołu!
Przed sezonem do opisywania Rekinów często używało się określenia „mieszanka wybuchowa”. W składzie jest bowiem wielu zawodników o mocnych charakterach z duńskim trzykrotnym mistrzem świata na czele. Nie trzeba było długo czekać na pierwsze pretensje najbardziej doświadczonego zawodnika Rekinów.
Poszło o wydarzenia z trzeciej gonitwy. Pedersen miał po niej pretensje do Tungate’a o to, że Australijczyk utrudnił mu jazdę. Świadomy błędu był 35-latek, który przepraszał kolegę nawet podczas wywiadu w transmisji.
O całej sytuacji rozmawialiśmy też z trenerem Piotrem Żyto. – Już widziałem, że się zrobiła sensacja, że Tungate ściął się z Pedersenem. Oni się zaraz pogodzili. Wiadomo, że Pedersen jest wybuchowy. Potem mieliśmy odprawy i każdy z każdym normalnie rozmawiał – tłumaczył szkoleniowiec w dużym wywiadzie z naszym portalem.
Te wydarzenia potwierdzają też klubowe nagrania. Faktycznie najpierw Tungate dostał konkretną burę od bardziej doświadczonego kolegi. Potem panowie jednak szybko podali sobie ręce i skupili się na dalszej pracy. Pokazano to na oficjalnym klubowym kanale Rybnicki Magazyn Żużlowy.
@fan_rowu_rybnik♬ dźwięk oryginalny – Fan ROWU Rybnik
W Wielką Sobotę rybniczan czeka kolejne starcie. Poprzeczka idzie w górę, bo beniaminek uda się na trudny teren Bayersystem GKM-EM Grudziądz.
Żużel. Odważna deklaracja Polonii. Chodzi o najbliższą przyszłość
Żużel. Unia Leszno z ważnym komunikatem. Chodzi o zdrowie zawodnika
Żużel. Falubaz ma nowego zawodnika! To spora niespodzianka
Żużel. Wilki Krosno blisko zatrzymania lidera! PGE Ekstraliga poczeka
Żużel. Ważna decyzja ws. Falubazu! Z miliarderem obierają kurs na złoto?
Żużel. Mogą pojechać bez swoich liderów! Ekstraliga „wepchnęła” się z terminem