Mateusz Świdnicki (kask niebieski) oraz Grigorij Łaguta. Fot. Patryk Kowalski / PGE Ekstraliga
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W drugim piątkowym spotkaniu PGE Ekstraligi Eltrox Włókniarz Częstochowa pokonał na swoim torze Motor Lublin 56:34. Częstochowianie byli znakomicie dysponowani i pewnie triumfowali w hitowym spotkaniu ósmej kolejki, dodatkowo zdobywając punkt bonusowy. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził Fredrik Lindgren, który zdobył 12 punktów i bonus.

 

Piątkowe starcie zapowiadało się niezwykle ciekawie. Z jednej strony rozpędzony Eltrox Włókniarz, który w poprzednich spotkaniach nie zawodził. Po drugiej stronie barykady liderujący w tabeli Motor Lublin. Podopieczni trenera Kuciapy byli w znakomitej formie, a jedyną porażkę zaliczyli w drugiej kolejce na stadionie w Gorzowie. Istotny dla obu drużyn był punkt bonusowy, gdzie w pierwszym meczu w Lublinie wygrał Motor 49:41.

Początek spotkania należał zdecydowanie dla gospodarzy. Podopieczni trenera Piotra Świderskiego byli świetnie spasowani z częstochowskim torem i imponowali prędkością na dystansie. Oprócz zremisowanego wyścigu młodzieżowego Lwy pewnie wygrały pozostałe biegi w pierwszej serii startów, dzięki czemu wypracowały sobie sporą przewagę. Goście mogli odrobić część strat w wyścigu piątym, gdzie po starcie zawodnicy Motoru wyszli na podwójne prowadzenie. Jednak jeszcze na pierwszym okrążeniu Dominik Kubera spadł na ostatnią pozycję. Wychowanek leszczyńskiej Unii tego dnia był bardzo wolny na dystansie.

W kolejnym wyścigu kibice na stadionie w Częstochowie byli świadkami kapitalnego ścigania! Bohaterem gospodarzy okazał się młody Mateusz Świdnicki, który najpierw z wyjścia z pierwszego wirażu poradził sobie z Krzysztofem Buczkowskim, a następnie stoczył znakomitą walkę z Grigorijem Łagutą. Ostatecznie młodzieżowiec Włókniarza poradził sobie z zaciekłymi atakami „Griszy”, dzięki czemu gospodarze ponownie powiększyli przewagę.

Trener Maciej Kuciapa próbował odwrócić losy punktu bonusowego i stosował manewry taktyczne. Dopiero w dziesiątym biegu goście dzięki parze Michelsen – Lampart wygrali podwójnie. Było to pierwsze drużynowe zwycięstwo gości. W kolejnym wyścigu gospodarze skorzystali na pechu szybkiego Łaguty, który zanotował defekt. Dodatkowo Madsen ograł na dystansie Hampela i gospodarze zapewnili sobie triumf w spotkaniu. Jedyną niewiadomą była kwestia punktu bonusowego. Dramaturgii dodała również maszyna startowa, która odmawiała posłuszeństwa. Gdy problemy techniczne odpuściły, gospodarze jeszcze przed biegami nominowanymi zapewnili sobie punkt bonusowy.

Wśród gospodarzy najlepiej spisał się Fredrik Lindgren – zdobył 12 punktów i bonus. Na spore słowa uznania zasłużył również Kacper Woryna. Rybniczanin po niezbyt udanym początku sezonu powoli wraca na odpowiednie tory, a piątkowy mecz był tego idealnym przykładem. 25-latek od pierwszego wyścigu imponował walecznością i swobodną jazdą, czego efektem były skuteczne akcje na dystansie. Honoru zespołu gości dzielnie bronił Mikkel Michelsen, który uzbierał 15 oczek w sześciu startach i jako jedyny postawił trudne warunki gospodarzom.

8. kolejka PGE Ekstraligi:

Eltrox Włókniarz Częstochowa – Motor Lublin 56:34

Pierwszy mecz: 41:49, Bonus: Częstochowa

Eltrox Włókniarz: Leon Madsen 11+1 (2*,1,3,3,2), Kacper Woryna 10+3 (2*,3,2*,1*,2*), Bartosz Smektała 11 (3,2,0,3,3), Jonas Jeppesen 4+1 (1,1*,1,1), Fredrik Lindgren 12+1 (3,3,3,2,1*), Jakub Miśkowiak 5 (2,3,0), Mateusz Świdnicki 3+2 (1*,2*,0), Bartłomiej Kowalski NS.

Motor: Grigorij Łaguta 3 (1,1,1,d,d), Krzysztof Buczkowski 2 (0,0,-,2), Jarosław Hampel 6+1 (0,3,1*,2,0,0), Mark Karion 0 (-,-,-,-,-), Mikkel Michelsen 15 (2,2,2,3,3,3), Wiktor Lampart 7+2 (3,0,2*,1*,1), Mateusz Cierniak 0 (0,0,-), Dominik Kubera 1 (1,0,0).

Bieg po biegu:
1. Smektała, Madsen, Łaguta, Hampel 5:1
2. Lampart, Miśkowiak, Świdnicki, Cierniak 3:3 (8:4)
3. Lindgren, Michelsen, Jeppesen, Buczkowski 4:2 (12:6)
4. Miśkowiak, Woryna, Kubera, Lampart 5:1 (17:7)
5. Hampel, Smektała, Jeppesen, Kubera 3:3 (20:10)
6. Lindgren, Świdnicki, Łaguta, Buczkowski 5:1 (25:11)
7. Woryna, Michelsen, Madsen, Cierniak 4:2 (29:13)
8. Lindgren, Michelsen, Hampel, Miśkowiak 3:3 (32:16)
9. Madsen, Woryna, Łaguta, Kubera 5:1 (37:17)
10. Michelsen, Lampart, Jeppesen, Smektała 1:5 (38:22)
11. Madsen, Hampel, Jeppesen, Łaguta (d) 4:2 (42:24)
12. Smektała, Buczkowski, Lampart, Świdnicki 3:3 (45:27)
13. Michelsen, Lindgren, Woryna, Hampel 3:3 (48:30)
14. Smektała, Woryna, Lampart, Łaguta (d) 5:1 (53:31)
15. Michelsen, Madsen, Lindgren, Hampel 3:3 (56:34)

Sędziował: Michał Sasień

CZYTAJ TAKŻE:

Betard Sparta znów gromi! GKM bezradny na Olimpijskim (RELACJA)